Moja mama by mi nie darowała gdybym nie zjadła tortu urodzinowego czy imieninowego a już niedługo ma urodziny, cięzko będzie ale może tez uda mi się wymigac
Moja mama by mi nie darowała gdybym nie zjadła tortu urodzinowego czy imieninowego a już niedługo ma urodziny, cięzko będzie ale może tez uda mi się wymigac
Najwyżej zjedz malutki kwałek
malutki, maluteńci kawałeczek najwyżej odmówisz sobie kolacji ja tak zawsze robię....
Ja kiedys potrafiłam sobie odmawiać kolacji, ale ostatnio mam z tym trudności
ja wszystkiego poza kolacja umiem sobie odmowic ech
a widzicie tortu nie sprobowalam nawet jeszcze imprezki nie jest koniec ale nie dam sie skusic a pączka musialam posmakowac ale nie zjadlam nawet jednego calego tylko musialam ciasta sprobowac czy sie udalo zeby gosci nie otruc ale te domowe to jakos wydaje mi sie ze nie sa tak samo kaloryczne jak tamte :> w ogole nie wyszlo slodkie, lukru nie dawalam itp albo sie tylko pocieszam no nic dzisiaj wskakuje na stepper chyba i spalam
och zjadlam pączka nie wytrzymalam no az normalnie chce mi sie plakac dzisiaj mam chwile slabosci weszlam rano na wage i jakos nie bylo mniej a nawet wiecej i jeszcze potem zjadlam tego nieszczesnego pączka ;( buuu
Spokojnie, bez paniki. Każdy ma dzień słabości. Zorganizuj sobie jakoś czas (byle nie w kuchni obok lodowki). Poćwicz itp. Spotkaj sie z kims. A jutro zupelnie inaczej na to spojrzysz I wieczorem bedziesz dumna ze Ci sie udalo! Nie ponos sie tym chwilom slabosci, bo one na nic sa. Poradzisz sobie, wierze w Ciebie
och dzieki wielkie wlasnie znowu bylam zmuszona piec ciasto bo w sobote kolejni goscie przychodza.. och to jest katorga byc w kuchni.. tak.. zajac sie czym.. wlasnie probuje cos kreatywnego wymyslec co moge porobic z przyjaciolkami...
nie denerwuj sie, mozna sobie czasem pozwolic
Zakładki