Ja w piątek się skusiłam na lody na spacerku - ale nie było 2-giego śniadania więc to był zamiennik :D
Ale jak jest ciepło to ma się ochotę wyjść i poruszać, nie to co zimą, kiedy najchętniej bym leżała w domu pod kołdrą
Wersja do druku
Ja w piątek się skusiłam na lody na spacerku - ale nie było 2-giego śniadania więc to był zamiennik :D
Ale jak jest ciepło to ma się ochotę wyjść i poruszać, nie to co zimą, kiedy najchętniej bym leżała w domu pod kołdrą
wiosenna pogoda jest cudna, cały czas by się spacerowało :)
Czeeeść!
Dzisiaj było dośc dobrze, ale jeszcze mnie czeka nauka :(
Otóż mam pewny powód do dumy. Jak prędzej wspomniałam byłam dzisiaj na seminarium gdzie był spory poczęstunek. Przepyszne ciasta a potem jakiś żurek mmm... paluszki.. tort... A JA NIE TKNĘŁAM NIC Z TYCH RZECZY. kulturalnie piłam herbatke lub soczek ;]
A tak poza tym to:
:arrow: śniadanie: 1 kromka wasy, płatki owsiane [proporcje te co zawsze]
:arrow: 2 sniadanie: kanapka - chleb pełnoziarnisty ciemny, połowa łyż. masła, rzodkiewka, pomidor.
:arrow: : przekąska: Duuuże jabłko
:arrow: : Obiad: 50 g ziemniaków, 50g jabłka, serek Danio oraz 20 g chlebka ;)
:arrow: : kolcja: jedno kiwi.
The end :] cały czas latam do kibla sikać ;P
hehe ładnie =D pzreźębiłaś się moze? :D
Aneurysm dobrze, że wkleiłaś se wątka w podpisie bo już nie muszę Cię szukać:D.
ptaszek.Cytat:
jedno kiwi
a poza tym gratulacje za udany dietowy dzień;D
kiwi ma 20 czy 40 kcal. To troche za malo jak na koalcje :twisted:
Blue-sky: W końcu doszłam do tego jak to zrobić :lol:
lilac: Byłam już najedzona tym serkiem, ziemniakami i innymi pierdołami, że nie zmieściłam nic więcej :)
huhu, a pojutrze spr z maty - nic nie umie ;P
ojoj, kochana, malutko zjadłaś.
A co do sikania to ja też cały czas- od ilości wody, którą wypijam :P
Jestem zła.
Głupia.
Najgorsza.
I w dodatku zajadam to słodyczami. brawo.
Śniadanie: płatki owsiane z łyż cukru jak zawsze.
2 Śniadanie: kanapka-50 g chleba pełnoziarnistego, sałata, rzodkiewka, pół łyż. masła
Lunch: danio, grzesiek [212 kcal! ;( ]
Obiad: 100 g jabła, 50 g jogurtu, 100 g chudego białego sera.
i na dzis koniec. I będe ćwiczyć. dużo. za kare.
Nie przesadzaj, 1 grzesiek to nie tragedia:):):) Myślałam że paczkę ciastek pochłonęłaś albo cuś...:)