Wątek: Proza na diecie.

Ja udaje babki z teledysków tylko jak chce się z nich ponabijać ;D
Chociarz jak się chce ponabijac to włączam indyjski pop i tańcze

no w sumie mi też czasem wychodzi 800. tak niechcący :P Ale to dopiero piąty dzień :]

Z jednej strony dopiero, ale z drugiej 5 dni wytrzymałości i doskonałego odżywiania Także gratulacje Myślicie że na takiej diecie to będę chudnąć 1 kg na tydzień??

No na pewno schudniesz. Ja czsem jak się za siebie biorę to wytrzymuję ok9 dni na zdrowym jedeniu i się zaczynam przyzwycziać do takiego jedeznia,jesm szczęśliwa, ale wtedy nadchodzi chwila że gdzies leży czekoladka albo cóś i jakos mimo że nie mam na nią ochoty to się nagradzam i koniec dietki. A więc uważaj bo nadchodzi cięzki okres

Ja juz wiem ze najgorszy jest dla mnie 3 i 4 dzien. Tak mam od poczatku, od zawsze. I tez tak mam ze jak zauwazam pierwsze efekty to staje sie duzo szczesliwsza. Skoro schudne 1kg-tydz to powinnam za 8 dygodni - tak wiec dwa miesiace wazyc tyle ile chce. Juz za 6 tygodni bede szczesliwsza, a za 8 - raj. Kurcze az na sama mysl sie ciesze...

A więc widze że jesteś pozytywnie nastawiona i tak trzymać a osiąniesz wiele. Dieta musi być twoja przyjaciółka a nie karą i trzeba pomysleć ile może ci dać dobrego

Taaa pomyśl o efekcie końcowym Ja już nie mogę sie doczekać...
Zapewne tak samo wszystkie forumowiczki i forumowicze
U mnie dzisiaj minął piąty dzień bez wpadki A już miałam kryzys wcześniej...
życze Wam szybkiej straty kg, a właściwie to nie szybkiej tylko zdrowej i długotrwałej

No najważniejsze żeby było zdrowo bo wtedy jest trwało. Ja schudłam kiedys 6kg w niecałe 3 tygodnie i cieszyłam się figurka koło miesiąca

O właśnie...Długotrwałej. Wiecie co? Chyba pierwszy raz tak się dobrze nastawiłam i nie myślę o jakiejś mordęce tylko o tym jak może być. Poza tym kiedy mam ten swoj brzuszek to sie czuje tak niekomfortownie. Tak wiec - przygodo witaj!

Nom lepiej dietkować dłużej niż ciągle się katować krótkotrwałymy dietami, których efekty znikają po miesiącu... Ciężkie jest życie odchudzających hehe

Właściwie to żle zrobiłam bo zaczęłam zarz normalnie jeść po diecie, a trzeba było powowli wychodzic i kontrolować wagę Teraz dostałam nauczkę i błędu nie powtórzę No... postaram się przynajmniej