wesołych świąt:)
Wersja do druku
wesołych świąt:)
Wesołego Alleluja :*
Dziękuję za życzenia :) Ja zaraz spadam do kościoła z koszyczkiem.
Cukrowy baranek ma złociste różki
Pilnuje pisanek na łączce z rzeżuszki
A gdy nikt nie patrzy, chorągiewką buja
I cichutko beczy Wesołego Alleluja!
Ja też zaraz idę ze święconką :D
jak tam mija sobotka/
Dobrze :) Przed chwilą wróciłam z kościoła...
DyniaczQ Chcialm Ci zyczyc Z okazji Wielkiej Nocy milosci mocy, jajka smacznego, tyleczka mokrego, smacznej babeczki, dwa litry wódeczki, slodkiego baranka, imprezy do ranka.
:*:*:* WESOLYCH SWIAT!!!!!! :*:*:*
Dzięki i nawzajem ;)
A jak tam a6w Ci idzie? :P ja doszłam do 13 dnia i zrezygnowałam... :/
Idzie mi tak jak na thickerku :D
Mam nadzieję, że wytrzymam do końca. Zresztą muszę, bo robimy to z dziewczynami z SKSu :P
To masz dodatkowe wsparcie :) ja niestety robiłam sama, no i szybko zrezygnowałam...
Ja wcześniej robiłam z koleżankami ale z tego co wiem to nie wytrzymały :P I do końca dotrwałam sama.
Jak już raz wytrzymałam to teraz też.
Tylko wkurza mnie, że jak nie zrobię "szóstki" rano to potem przez cały dzień za mną chodzi. i wiem że MUSZĘ to zrobić...Teraz na razie robię rano bo jest tego mało, ale i tak przez to mi się nigdy nie chce z łóżka wstawać bo myślę "o niee ... trzeba poćwiczyć".
Ale przynajmiej będę się dobrze czuła w dwuczęściowym kostiumie w wakacje :D
Mój dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: 2 kanapki z serkiem wiejskim + warzywa
II śniadanie: Jabłko i marchewka
Obiad: Ryż z rodzynkami
Podwieczorek: Sałatka owocowa ale z dodatkiem suszonych owoców itp :P
Potem jeszcze jabłko
Kolacja: 2 kromki ciemnego chleba, jedna z serkiem wiejskim + jajko na twardo + warzywa
No i mama robiła ciasto cappuchino to wylizałam końcówki od miksera i wyjadłam resztki z miski. Ale na opakowaniu pisze że to ciasto ma jakieś 180 kcal w 100 gramach więc w sumie nie wiem ile policzyć :P Dałam 100 ale chyba mniej.
Wychodzi tak około 1600-1700 kcal.
A ruch to:
Spacer
a6w
50 brzuszków zwykłych i po 20 skośnych na każdą stronę
Nie jest źle, ale mogło być lepiej...:P
Co Ty chcesz? Jest ok :D
ja tez myśle ,ze ok ...;) ja mam ostatnio jakaś manie ciagle robie jaja na kanapki HhhH uwielbiam +masło =finezja:)
z jadłospsu widze że mamy zupełnie inne gusty jedzeniowe :P ^^
Ale ten sam fetysz: wylizywanie misek po cieście :P
Też uwielbiam wylizywać miski xD
Heh, no w sumie gdyby nie ten krem to by było ok, ale przecież święta są raz do roku :) A poza tym tydzień już minął i teoretycznie powinnam już jeść 1700 :P
A to ciasto pewnie będzie pyszne. Na dole są biszkopty, a na nich ta masa o smaku cappucino, ale dla mnie bardziej smakuje jak kakao :P No i ma dość mało kcal, nie wiem ile waży jeden kawałek, ale pewnie niedużo. Taką miałam radochę jak ją zjadłam - jak się tak długo nie je słodyczy to potem lekki smak czekolady wystarczy :D
No i muszę coś dodać do ruchu. Przed TV postanowiłam robić rowerek w powietrzu. Najpierw po 5 minutach zrezygnowałam, a za drugim podejściem było 7 i wymiękłam. Do tego spociłam się jakbym nie wiem ile ćwiczyła. Trzeba będzie to robić częściej :D
Dyynia ja nie wiem czym ty sie przejmujesz, przecież ty już nie jesteś na diecie...
gdybym ja juz schudła to nie żałowałabym sobie ;P jedyne co to bym uważała żeby sie nie objadac za bardzo żeby mi kg nie wróciły
No ale ona robi bardzo dobrze -dba o linie, żeby jojo nie było ;]
A może to już przyzwyczajenie do liczenia kalorii? :)
Przyzwyczajenie. Miałam nie liczyć, ale jakoś tak zostaje. Stwierdziłam, że samo liczenie nie jest złe, tylko nie można się załamywać jak przekroczę limit. Ale przynajmiej w ten sposób kontroluję ile jem i np łatwiej mi odmówić sobie słodyczy, bo wiem ile mają kcal.
no i dobrze robisz. ja już pewnie zawsze bede liczyć, bo mi tak w nawyk weszło, że nawet jak zawalam albo nie jestem na diecie to liczę z ciekawości żeby miec ogólne rozeznanie ;]
Ni przy okazji ćwiczysz matematykę ;)
ja nawet jak sie nie odchudzalam bo mialam przerwe to jakos tak podswiadomie bralam to najmniej kaloryczne i liczylam....dzieki temu nie przytylam tego co schudlam xD
a ja sie zawsze wkurzam bo nie umiem sobie dkladnie wyliczy, niewiem ile waza bulki jakie zjadam ( wycinam zawsze srodki xD ) niewiem ile maja serki do kanapek, ile czego zjem, nie umiem tak na oko okreslic :/
Proszę Pani gratuluje rezultatów, brzuszek naprawde przykuwający wzrok ^^ ja jestem w 9 dniu A6W :) Pozdrawiam
ja też nie umiem przestać liczyć kalorie ale przyznam ze lubie wiedzieć co jem xD i odruchowo w sklepach patrze na etykietki ludzie się dziwnie na mnie patrzą HhhHHhh
Też tak mam <lol>
Heh, dzisiaj też nie było źle. W sumie to zjadłam dużo na śniadanko, obiadu w ogóle nie jadłam, bo śniadanie było późne, tylko w odstępach czasowych zjadłam jeszcze 2 kawałki ciasta i duużo ananasa :D
No i zrobiłam a6w i resztę moich ćwiczonek + poskakałam z siostrą na skakance ;P
ale dzielna jestes:P
ja to sie caly dzien opychalam:P:P:P:P
W sumie wczoraj miałem taką ochote na słodkości... najpierw w domu, później u babci. Masakra. Ale się zawziąłem i nie zkosztowałem nawet kawałka ^^. Hmmm waga ani mi nie spadła ani nie wzrosła czyli biorac pod uwagę że to czas świąteczny, nie jest źle ;] Ale chciałbym zrzucić jeszcze te 6 kilo. Pozdrawiam
Moja waga też nie wzrosła...:P Także jest ok :D
Eyy, kupcie mi wage to Wam powiem czy przytyłam cz nie :D
A u mnie waga niestety stoi:\
Ostatnio cały czas gotuję obiady, a jak się takie rzeczy robi to trzeba spróbować czy to co robię jest zjadliwe no i niestety nawet nie wiem kiedy pochłaniam mnóstwo kcal. Wczoraj, jako że moja mama miała urodziny zrobiłam 2 śniadania, 2 desery, obiad i kolację :lol:
(cholernie dużo kcal, ale mamy mają urodziny raz w roku;p lol)
Dynia - ładny brzuch, ja dzisiaj zaczynam dopiero 2 dzień a6w :lol:
Wiesz ile o nią męczyłam rodziców? :P Ale w końcu mi ją kupili.Cytat:
Zamieszczone przez poprostuaga
Hehe a dzisiaj na śniadanko zjadłam podobne rzeczy co wczoraj xD Tylko mniej :P Jestem zła i niedobra, powinnam sobie zrobić oczyszczanie, ale co tam.
Jak na razie zrobiłam tylko "moje" ćwiczonka. Weidera dopiero potem, bo rano nie mam siły.
Aaa i thx za komplementy :D W sumie to szkoda, że nie miałam żadnej fotki "przed" bo bym mogła porównać...
Podziwiam :) mi nie chce się ćwiczyć. Czasem zastanawiam sie: co ja w ogóle robię na tym forum??? Wszyscy tutaj ćwiczą codziennie, ładnie dietkują. A ja? Obijam się :P
Ee tam...przecież na basenie byłaś ostatnio :P
Wiesz, co? ja mam na kopmie fotki przed a wasciwie aktualne ale tak pochowane zeby nikt sie ich nie doszukał. A wczoraj mój stary: Co to sa za ftki w staniku i w majtkach? Bożeeee,on chyba mysli ze ja to na jakies pornograficzne bede jeszcze wysyłać :/
Haha :) ja jak już daję jakieś fotki to je od razu usuwam :P
Ale wtopa...i co powiedziałaś?:P
Ja pokazywałam rodzicom te fotki przed i po co są na stronie 8 :P To tata stwierdził, że powinnam wysłać to do jakiejś firmy produkującej herbatki odchudzające...