udanego czwartku ;*
udanego czwartku ;*
Dzięki :*
Właśnie przypomniałam sobie czemu mam taką deprechę.
Jestem przed okresem.
Nienawidzę tych uczuć i jeszcze ta huśtawka nastrojów...
Dzisiaj też masakra z dietą...
Jak długo mam jeszcze męczyć się z dietą (tak właściwie to ze swoją psychiką)...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Właśnie słucham Laury Pausini "It's not goodbye"...
Bardzo nastrojowa piosenka![]()
hej hej ;*
No ja dzisiaj dostałam okres i ostatnie kilka dni do była masakra
Cały czas płakałam z tęskonty za chłopakiem... wogóle płakałam nawet jak mama mi powiedziała że mam ugotować obiad... Nienawidze tej huśtawki...
I jeszcze ta beznadziejna pogoda...
Nic tylko zaszyć się pod kołdrą i nic nie robić, a przecież leniuchowanie to wróg odchudzania...
Przed chwilą wypiłam jeszcze czekoladę na gorąco...![]()
Zamiast jeść coraz mniej jem coraz więcej![]()
![]()
![]()
A potem narzekam...
Brakuje mi motywacji...![]()
ja tez mam ostatnio słabe dni.
musimy to poprostu przeczekać![]()
udanego weekendu życzę ;*
tez przez jakiś czas miałam takie słabe dni, ale naszczęście już ich nie mam, nie podjadam, jem w limicie i w ogóleTy tez dasz radę ;*
Ja czekam aż przejdą te dni już od jakichś 2 miesięcy...![]()
Dzisiaj zjadłam już 1012.
A na obiad były pierogi ruskie (mniaaaammmm...)
Znowu nie zmieszcze sie w 1100...![]()
Ale staram się jak mogę, tylko mi nie wychodzi...
Kto zna jakiś dobry sposób na zmotywowanie się??
upatrzenie sobie w sklepie jakiś super ciuchów :P :> jak dla mnie, działa :P
aneurysm dobry sposób też wypróbuję
niecalkiemgrubiutka przejda te dni! przeciez nie zapychasz jedzeniem, wcale nie jesz tak duzo...
udanego weekendu ;*
Zakładki