Masz 62 cm w talii. To faktycznie, wymiar tragiczny..
Dziewczyno, weź się w garść! To naprawdę zakrawa na chorobę..
Ja dziś napad, as always ;/ Idę sobie pokręcić hula-hop.
Masz 62 cm w talii. To faktycznie, wymiar tragiczny..
Dziewczyno, weź się w garść! To naprawdę zakrawa na chorobę..
Ja dziś napad, as always ;/ Idę sobie pokręcić hula-hop.
U mnie też as always - zjebałam... K**wa.
Po obiedzie: pomiodorowa + kurczak, zjadłam chipsy...
Na dziś koniec. Bo w sumie:
serek homogenizowany 210kcal
kawałek chlebka 30kcal
płtaki z maślanką 250kcal
2 ciasteczka 100kcal
garść makaronu 50kcal
chipsy 150kcal
kurczak 150kcal
zupa pomidorowa z makaronem 125kcal
Razem: 1165kcal
Może na kolację wypiję sobie jogurt naturalny...
o co biega? 62 w tali? to malutko ;/
Jednak na kolację zrobiłam sobie budyń. Dziś jakieś 1300. A teraz lecę na majówkę. Papa
majówka? mrrr baw sie dobrze :*
Majówka... w kościele. Muszę już zaliczać.
Zjadłam jeszcze kilka żelek i mentosów. Dupa.
biedna....mi się nei chce...ehhh..jestem taka leniwa..żadnych lekcji nie dorobiłam.
do Aliss....dobra jestes z tym"baw się dobrze"---hahahahaha baw się dobrze na majówce...hahahaha
ale chodzi o taką majówke pod namiotami ze znajomymi [impreza/libacja] czy mszę w kosciele? :P
w każdym razie, miłej życze xD
Jak dzisiaj??? :P
Chodzi o mszę... niestety. Muszę zbierać podpisy.
A dziś?
Rano:
serek homog.
mleko skondensowane słodkie - 2 łyżki
2 wafle z tym mlekiem...
I od razu ten strach przed pryztyciem...
Zakładki