-
szklanka mleka. 
ja mam wszystkie spodnie za duże. :O 30 jest dla mnie za duża i 29 też. ;|
-
ale ci fajnie 
mi sie marzy wchodzenie w każda 30 bez rzadnych problemów :P
dobijaj miśka dobijaj.
za maaaałoooo
-
Dobijam Dobijam...
wiec zjadlam kolacje i wyszlo tak:
2* kromka chleba 192kcal
*plaster sera hochland 50kcal
*plaster szynki 40kcal
*troszke pastelli 30kcal
*troche serka 50kcal
*kawalek plastra goudy 30kcal
razem: 392kcal
RAZEM póki co 904kcal hmmm....moze jeszcze z 9 plauszków słonych to bedzie okolo 1000kcal razem...
CO MYŚLICIE?
-
a nie dasz rady jakiegoś jogurciku w siebie wcisnąć
?
zdrowiej by było ^^
-
heh nie mam nic prawie w lodowcea dupy do sklepu ruszac mi sie nie chce mama pojdzie jutro do sklepu ;] i wezme sobie te 9 paluszkow
-
A ja bym jednak nie dobijała... Bo wychodzi na to ze na kolację + te paluszki zjadłaś prawie połowę tego co powinno się rozłożyć na cały dzień...
Największy posiłek na redukcji wieczorem jest nie wskazany. I jeszcze te paluszki...
-
juz je zjadlam pozaytm ja tak mam ze pzrez caly dzien nie msuze nic jesc a wieczorem umieram z glodu....trudno sie mowi.
-
A może spróbowałabyś to zmienić i jadła porzadne śniadania, chociażby sie do nich zmuszając? Wtedy wieczorem nie napadałby Cię wilczy głód... Jakby co to tylko moja propozycja, rozumiem że przyzwyczajenia trudno zmienić, ale pomysl o tym.
-
Nie wiem czy wczesniej czytalas co pisalam ale ja porpostu nie moge jesc z rana bo rzygam moj organizm nie jest w stanie od razu po wstaniu przyswoic jedzenia tak ma parwie moja cala rodzina i nic na to nie poradze. sniadanie jem w szkole i wiecej niz jem w szkole nie jestem w stanie w tak krotkim czasie przyswoic. wracam do domu jem obiad i jadlabym lekka kolacje ale wtedy wychodzi 800 lub 700 a nawet miej kcal wiec nadrabiam niestety wieczorem.....
-
Ehh..nie chcę sie wymądrzać, ale ludzki organizm to nie zaprogramowany komputerek...owszem, programujemy go, ale SAMI! I to, że ktoś nie może jeść rano, to wybacz, ale jest bzdurą. Gdyby ktos zamknął Cię w ciemnym pomieszczeniu bez okien na powiedzmy tydzień, to nawet byś nie wiedziała kiedy jest noc, kiedy dzień, a juz na pewno nie kiedy jest ranek... Uwierz mi, trzeba tylko chcieć. Być moze wymiotujesz, bo jesz złe posiłki...Bezpieczny jest chleb z obkładem który ma temperature pokojową, bo na zimny, szczególnie nabiał, z lodówki organizm po nocy moze sie buntować...To samo dtyczy wszelkich słodkości, więc dżem też rczej odpada...
Moze zmotywuję Cie tym, że według badań osoby jedzące śniadania o wiele rzadziej są otyłe od tych co sniadań nie jadają, a co najważniejsze - po schudnieciu łatwiej im utrzymać wypracowaną wagę...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki