Wątek: Nika powraca...ogromne jojo :(

Dobra Grzibciu, ja Twoje rady naprawdę szanuję, bo wiem że znasz się na rzeczy.
Nie zmieniaj tickerka, bo nie o to mi chodziło.
Ale w takim razie CO WEDŁUG CIEBIE POWINNAM ZROBIĆ ?
Jeść 2000 kcal ? A weźmiesz potem odpowiedzialność za moje przytycie ?

Oj nie jedz od razu 2000 ale skrupulatnie dodawaj co tydzień 100 tylko bez oszukiwania

ja jem duze kolacje 3 h przed snem, czyli 21 czy pozniej i nie szkodzi mi to, a wcinam na nie po 800 kcal.

nie jedz od razu 2000, chociaz ja jak po diecie od razu tak zaczelam jesc i nie przytylam, ale jak sie boisz to dodawaj po 100 tygodniowo - zrzucisz jeszce ze 3 kg lub po 200 to zrzucisz ok 1,5.

No przecież nie oszukuję :P
Trzymam sie planu. Przecież pisałam, że będę jadła w pierwszym tygodniu
1000-1100, w drugim 1100-1200 itd
Bo równych 1100, 1200 nie chce mi się układać...i na pewno by mi to nie wyszło

No to fajnie, bo właśnie chcę jeszcze się 3-4 kg pozbyć

Oj bo ty Julix jestes dzieckiem szczęścia i nie przytyłaś

Nie od razu 2000kcal, ale też bez ciągłego oszukiwania - najpierw miało być co tydzień 100więcej a zamiast jeść 1100kcal to jesz 1020, czyli właściwie ciągle 1000, potem było, że zatrzymasz się na 1200 przez 2tygodnie...i po co?! Nie przytyjesz nawet jak będziesz dodawał po 200 na tydzień, bo minimalnie przez 2tygodnie i tak to będzie jeszcze stale pod zapotrzebowaniem podstawowym...

ja jestem na diecie 1000 kcal i jakos nie umieram jeszcze...jak dla mnie jest ona normalna bo jest miejsce tam na wszystko...a ja i tak zawsze jadlam ponizej 2000

a co do tego, ze Nika chce jeszcze schudnac- rozumiem ja. Juz wczesniej jej to chyba pisalam, ze jak dojdzie do tej wagi co jest teraz, to bedzie chciala wiecej schudnac, bo z takiej wagi i z podobnym wzrostem ja zaczynalam przygode z dieta, a gdybym byla super szczupla to bym sie przeciez nie zaczynala odchudzac.

Poza tym kazdy chce byc idealny, tylko nie kazdy o tym glosno mowi. Dziewczyna sie zdrowo odzywia wiec nie zakrawa mi to na anoreksje.

no wlasnie tez mi sie wydaje, zwieksza pomalu ale zwieksza.. troche jej zleci jeszcze i bedzie szczesliwa

ale ja tez oszukiwalam z wychodzeniem :P mialam jesc 1800, a jadlam 1500. nie wiem, nawet bylam najedzona. ale przyszla wycieczka klasowa i sie w zarcie wkrecilam na nowo :P