-
kochanie nie martw sie, mnie tesz cholera chce wziac, jak widze chudziny obzerajace sie czyms, ale nie mysl, ze one nie maja kompleksow, on tez na pewno czepiaja sie zbyt malego biustu, czy czegos tam, nie brzuch i nogi sa najwazniejsze ;*
mas zmoze jakies swoje fotki sprzed dietki i teraz? jak masz to wrzuc cos, na pewno powalajaca roznica, poprawisz sobie humor jak wszyscy beda oczy wytrzeszczac, ze tyle osiagnelas
-
No przed dietą i w połowie to linki do fotek są w moim pierwszym poście...a po diecie to niesety nie mam bo mi nie działa USB 
Ale Julix, przecież Ty do tych chudzinek też należysz. Przecież nosisz rozmiar nawet 34, a mniejszego już nie ma przynajmniej w moich sklepach
A ja z ledwością się w 28 mieszczę
I Twoje łydki...są takie maciupkie...
a ja mam gorsze niż facet...beznadzieja
-
A ja ciagle mam wrazenie ze po drugiej stronie siedzi taka chudzinka, ktora za duzo od siebie wymaga i wzorowo sie trzyma
a fotki rzeczywiscie chyba by tylko nam to potwierdzily
-
lydki to mam takie normalnie, nawte jak bylam 10 kg grubsza takie byly. ale chudzinka nie jestem, ja tez zazdroszcze niektorym laskom, bo sa chudsze ode mnie, ostatnio widzilam taka dziewczyne, ze mnei zatkalo, miala chudy brzuch, zero tluszczu, umiesniony, ale zarazem kobieca sylwetke, czyli szersze bioderka, biust. a ja jak chudne z brzucha, to juz zewszad mi leci
jest duzo chudszych ode mnie i ja im tez zazdroszcze, nie Ty jedna. w smie chore to jest, bo nie wyglad jest najwazniejszy, czasem mam mysli, ze to totalnie bez sensu z tym wygladem, bo nikt nie jest idealny, kazdy ma cos ladnego, kazdy ma cos brzydkiego.
ps, jest jeszcze rozmiar 32, ale tego to jzu nie chce :P
-
No to ja w takim razie nidy tego rozmiaru nie spotkałam
Taak jasne. Chudzinka z obwodem łydek takim jaki jest...i z wielkim brzuchem i z brakiem talii... jaaaanse..
-
Jak tak czytam to ty chyba nigdy nie będziesz zadowolona...nawet gdybyś ważyła 30kg to będziesz widziała u siebie same wady...a nie wiem czemu
. Bardzo dużo schudłaś - masz wagę jak najbardziej odpowiednią, masz świetną twarz...a ciągle ci mało, ciągle szukasz byle pretekstu by nie dodawać, albo za mało, albo zatrzymać się
.
Nika za bardzo ciebie to już pochłonęło...
-
dlatego ja dzisiaj sobie popuscilam i nie liczylam kcal.. nie obrzeralam sie przeciez.. ale jestem juz tym zmeczona za bardzo psychicznie.. jeden dzien odpoczynku dobrze zrobi.. Jutro jak tylko rano wstane to cwicze!
-
kochana nie jesteś gruba 
nie popadajmy w paranoje ;*
-
Mi też się Nika wydaje że cię to za bardzo pochłonęło
smutno mi, że nie mogę ci pomóc osobiście i pogadać tak w cztery oczy. Zaraz bym ci te bzdury wybiła z głowy
Kochanie, musisz jeść. Osiągnęłaś już tyle, tyle schudłaś bez żadnych wpadek. Nie możesz bać się jedzenia. Bo to jest niebezpieczne. A anoreksja to choroba duszy, nie ciała...
-
jak to się mówi "cudze chwalicie swojego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie"
nie popadaj w szaleństwo...
życie jest zbyt krótkie
______________
„Świadomość, że sam nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę...”
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm

Tu jestem 
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki