Wątek: Walka o lepsze jutro...

Witam;* życzę miłego dnia:D

AguniaSpot a ja mam 2 matmy xP

gggg...jestem zła!
Grzmię!
Ciągle te myśli.
Przed oczami wciąż tabele kaloryczne.
Waga. Ten nikczemny wróg który nieraz doprowadza ludzi do płaczu.
Nie chcę taka być!
Bie chcę być gruba!

Dziś 1250kcal. I co z tego?! Co z tego skoro z tego 3/4 to złe jedzenie, zawierajace wiecej tł€szczów niż witamin i minerałów.
Chcę wreszcie podnieść sie z tego dołka.
Każdy stracony kilogram to sukces dla mnie.
Jutro waże się i wynoszę wagę na tydzień na strych.
Tak będzie lepiej!

a może podchudzamy się razem? wzrost identyko :P i waga prawie też co ty na to? nie łam się będzie dobrze zobaczysz

Postaraj sie wytrzymać chociaż jeden dzień... później będzie coraz łatwiej, uwierz tylko w siebie

Dzięki za rady.
Dzis waga wskazała odrobinę mniej niż 72kg ale nie 71kg..czyli jakieś 71,5. Nie zmieniam tickerka..lubie pełne liczby
Dziś chumor już powrócił. Czyżby dlatego że mam dzis 2 sprawdziany na które prawie nic nie umiem?Chyba nie.
Oczywiście nie marnowałam długo czasu żeby podnieść sie z tego dołka.
Zadzwoniłam do mamuski żeby mi zpracy ałatwiła karnecik na basen no i załatwiła. Mam karnecik na 10 godzin

A w moim pokoiku coś rosnie kolekcja butelek po wodzie niegazowanej
już 4 puste butle stoja na biurku.
Trzeba się tego pozbyć bo robi się coraz większy bajzer.
Może tak dzis po szkole małe sprzątanko
Buźka na miły dzień:*

u mnie kolo biurka stoja 2 <lol> i nie ma ich kto sprzatnac;p

Dobrywieczór
Dziś późno troszkę piszę ale wcześniej jakos czasu nie było. A to z pieskiem na dworze siedziałam a to pranie wieszałam itp. Czas szybko zleciał.
Naszczęście już długaśny weekend

Przed chwilą skończyłam oglądać film pt. "Park jurajski" oglądałam go już chyba z 10 razy w telewizji ale co tam eska w tv sie skończyła to włączyłam na park.
Jutro może z mamą wyskocze na targ albo do szewczyka bo chcę sobie kupić baleriny ( wiecie te buciki). Już wiem jakie. Te w moro które reklamują pussycat dolls
Dobranoc:*

no te buciki sa fajne;D

wiec milych i udanych zakupow

Eh..i nie kupiłam tych butków..tak to jest jak sie mieszka w małm miasteczku ( bo ja w Połancu mieszkam,nie w kielcach jakby co ) Pocieszam się tym, że 8 maja jadę do Kielc bo może już mi ortodontka zdejmie stały aparacik to wtedy wyskocze z tatą do tesco, makro, obi itd. A przecież w tescosą takie sklepy jak big star itp i z bucikam itez są
Teraz do babci jadę..mam nadzieje, że nie będą mi kazać jeść obiadku..zreszta zalży co będzie
buźka na miły dzień:*

ja spędzę z babcią kilka dni, mam nadzieję, że moja dieta nei ucierpi ;D