Wątek: Nie poddam się, choćby nie wiem co! :D

no pewnie;)

kurde, fajnie być fajnym nie? xD

autorko kochana wątku coś ostatnio mało piszesz!

no te chudzinki to bywają strasznie

a Ty kochana tylko ćwiczysz na orbitreku czy coś jeszcze ? :*

I niesprawiedliwe ;p! Co to, my się musimy katować, ehh ;/ ;p
A ja ze szkołą nie mam problemów jeśli chodzi o jedzenie, masakra to jak jestem w domu oO.

Ojj nawet mi nic nie mówcie!
Odchudzam się dopiero od tygodnia.
Schudłam zaledwie dwa kg,
ale nie widać tego po mnie.
I co?
I moja mam się zaczyna czepiać że wpadnę w anemię itd!
A wszystko przez to że dzisiaj nie chcialam zjeść chleba z szynką, tylko z pomidorem;/
I jak tutaj życ w takim domu?

spoko loko
mamusia się przyzwyczai :*

Aneurysm - Powód: szkoła^^

Suspense - Ostatnio w ogóle nie ćwiczyłam, a właściwie to dłuuuższy czas, bo szkoła mnie zaabsorbowała różne prace, prezentacje, sprawdziany//// ale tak normalnie to orbitrek, skakanka, brzuszki ;]
ALE doszłam do wniosku, że czas trzeba jakoś wyskrobać czas(xD) i będę ćwiczyć chociaż rano

Sumik - No ja też, a najgorsze, że kończę o 17^^

Nika - Może jak nie szynka, powiedz mamie, że chcesz jeść drób? najlepiej filety^^

A dzisiaj jestem po śniadaniu dosyć porządnym, szykuje się długie i nudne siedzenie w budzie:\
twaróg, otręby owsiane + płatki owsiane + mleko 3,2 % (kurczę jak dla mnie za intensywne w smaku, wolę 1,5-2% T.T) 2 duże pomidory, trochę drobiu:]

a przed - 55 min najleżejszego orbitreka ;p

Ja jestem wege od wcale nie tak dawna, jakoś się przyzwyczaili że odmawiam szynek i innych.
Jak się uprę to mają pecha ;]

Ja dziś do budy nie poszłam hah ;D

Dee ja tez dzisiaj siedze w domku hehe, ale muszę sie i tak już uczyć na chemię i polski i historię... porażka normalnie...

pseutonim nie tylko Ty nie masz na nic czasu przez szkołe...

a ja nie poszlam do szkoly bo mi sie nie chcialo ;P wrocilam wczoraj z wyjazdu i baardzo zmeczona bylam ale odespalam ;P