-
no ciężka sprawa. u mnie by był taki scenariusz: 1 piwo, zadnej kiełbaski... ale impreza by sie rozkrecila i piłabym piwo do woli, nadal nic nie jedząc. a potem zolądek by był pusty, zle bym sie poczuła i zjadłabym w koncu... wiec ja Cie aga nie pociesze.. za duzo takich imprez przezylam na których miałabym sie ograniczac :/
-
Mocne ma 300 ? A jasne 250 ?
-
Nie wiem. Ogólnie jestem niepijąca.
-
hehe ja też niepijąca jestem :)
I niepaląca i niebiorąca :)
Jedyne uzależnienie to dieta i odchudzanie :P
-
a ja lubie sobie wypic :) oczywiscie tlyko na specjalne okazje ale kilka razy mi sie zdarzylo kupic 2 browarki i spic przed kompem. ostatni raz po maturach :)
-
Ja tam lubię okazyjnie wypić dobrego czeskiego piwa 8) . Jak jest jaki udany grill, albo idziom z kolegami z roku do pubu :wink:
-
Okazyjnie też lubię, ale niezbyt często...
Buu. Jakieś 700 na koncie :(
A obiad dopiero za jakieś 1,5... Kurna miało już być ładnie.
-
-
W sumie? Od rana...
- 4 wasy
- 2 jogurty
- big milka
- odrobinę malin
- szklankę kubusia
- odrobinę kaszy gryczanej...
:roll: Nie radzę sobie z podjadaniem...
-
nie jest tak zle, ale jak napisałaś - to podjadanie. niby nic a kalorie leca. spróbuj ukladac posilki i unikniesz :)