to zalezy, nie u wszystkich waga wzrasta
Wersja do druku
to zalezy, nie u wszystkich waga wzrasta
zgadzam sie zjulix, ja czegos takiego raczej nie zauwazylam , ale za czesto sie w sumie nie waze to eni wiem :P
ooo jak aj bym zjadla tortuuuu :shock:
z dala od tortu prosze :twisted: czekoalda tak a tort, przecież to najmniej 400kcal kawałek :?
Nie zjadłam, ale za to siostra zjadła i podobno był niedobry :twisted: za jakieś pół godziny kolacja. Teraz się uczę.
Przepraszam za zaległości w Waszych wątkach.
Ja właśnie nadrabiam swoje zaległości w wątkach ;)
Heh zawsze mam cos takiego że Cieszę sie jak siostra niezdrowo je, bo wtedy sobie myślę, że w końcu to ona będzie grubsza a nie ja ;P oj wiem, niedobra jestem :P
Oj, jak miło, że o mnie pamiętasz :P
Podsumowanie:
I śniadanie: musli z jogurtem [305]
II śniadanie: jabłko [50] + pół grahamki z wędliną [120]
Po szkole: jabłko [50]
Obiad: 3 kotlety sojowe [ok. 240kcal] + ziemniaki [200] + surówka z kapusty pekińskiej [50]
W międzyczasie: 2 łyżeczki miodu [40]
Podwieczorek: 3 kostki czekolady [90]
Kolacja: pół grahamki [75] + margaryna [25] + serek kanapkowy [50]
Razem: 1245kcal.
I jest git. Z ćwiczeń narazie zero. Może prowerkuję. [/u]
ładnie dzis :)
Wiem xD ach. Tylko zero ruchu :roll: nawet na w-fie nie ćwiczyłam :oops: ...
Też nie ćwiczę jak mam @, więc spoko ;)
u nas jak ma sie @ to trzeba..
tylko jak sa jakieś ciwczenia trudniejsze to siadasz na ławce
;/
moze i to dobrze