Wątek: Akcja Samoakceptacja xD

Ech. Jak narazie:

2x wasa - 45kcal
2 wafelki małe - 80kcal
jabłko - 60kcal
danio jagodowe - 160kcal
5 pierogów - 350kcal [całkiem na oko :P]
łyżka śmietany - 40kcal
sezamki [27g] - 140kcal

Razem: 875kcal

Jak dla mnie GIT. Mogę dobić nawet do 1500. Ale pewnie będzie coś koło 1200.

no i dobrze:)
ale te pierogi to nie za dużo kcal?? ;)
buźki;*

??? Za dużo polczyłam???

no w sumie nie wiem:) trzeba zapytac jakiegoś specjalisty :D:D :*

I dupa [gruba, moja]. Będzie jakieś 1500. Kur*a, świat nie kończy się na kaloriach...
Już mi odwala...

Racja, świat się nie kończy na kaloriach, więc głowa do góry. Nie jest źle, a jutro będzie jeszcze lepiej .

zrob sobie plakat i powies nad lozkiem : SWIAT NIE KONCZY SIE NA KALORIACH :d i w koncu w to uwierz i nie zadreczaj sie

Agu. słuchaj. . Powinnaś jeśc więcej rzeczy konkretnych.

Zgadzam się z Tobą. Non stop praktycznie podjadam. To jakieś delicje, to jakieś sezamki, to znów jogurt, jabłko, zaraz znów jakieś wafelki... O nie!!! Trzeba z tym skończyć. Tylko jak? Bo ja nie mam zielonego pojęcia... Kurde. Non stop jem, non stop... Gdybym tak ciągle żarła jeszcze np. przed obiadem... Ale nie. Oczywiście przychodzę ze szkoły zaczynam się nudzić wiec jem... Ratunku...

znajdź sobie jakieś zajecie żeby nie myśleć o jedzeniu