-
No tylko że niektórzy moi znajomi uważają, że jestem anorektyczką, bo nie jem ciast i fast foodów :P
-
u mnie to tak jest, ze ja fast foodow, slodyczy it takich tam nei ejm przy rodzicach, w domu, bo mi sie wtedy najlatwiej powstrzymac. a jak z kolezankami, czy znajomymi to normalnie wcinam, z tym ze rodzice powtem mi nei wierza, ze jadlam frytki,c zy pizze, bow domu tego nie jem, ech no ale jakos si eprzestali czepiac
-
Moi się o takie rzeczy nie czepiają, bo dla nich lepiej, żebym jadła normalne jedzenie niż jakieś fast foody czy coś, ale na przykład przy koleżankach jest tak, że one "Chodźmy na ciastko" to ja nie chcę, bo szczerze mówiąc na widok niektórych ciastek w cukierni mi niedobrze, a czasem też nie mam czasu bo muszę siostrę ze szkoły odebrać to od razu że ja się dalej odchudzam itp...jak ktoś inny czegoś nie chce jeść to nic nie mówią, ale jak ja nie jem to od razu...z kolei jak jem to jest sensacja i w mig wszyscy się dowiadują że jadłam na przykład lody.
-
A ja jem wszytko i duuużo. Ostatnio jakoś tak. Dziś imieniny mojej babci - 3 wafle + kawałek sernika i dziadka - kawałek cappucino i takiego z galaretką. A oprócz tego talerz zupy pomidorowej i activia z płatkami. Koniec.
-
Ojjj już lepiej nie czytam o tych wszystkich słodkościach, bo mi ochotę jeszcze narobicie.. ;P
-
Dobra dziś ok. 2000. Jutro będzie ładniej obiecuję. [jak zawsze zresztą]
-
Też dziś miałam jakieś 2000...nie wiem dokładnie bo teoretycznie mam nie liczyć :P
-
Oj bo co tu dużo mówić nawpierdalałam się tych ciastek
-
oj ja dzi spol pudelka lodow moich ukochanych i mam to w nosie dobre bylo i tyle zdarza sie jutro bedzi elepiej :*
-
Trudno...jutro już będzie ładnie Ciesz się, bo niektórzy by się na tych 2 tysiakach nie zatrzymali...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki