-
dopiero co skonczyłam chemie i mi niedobrze już od tego.
teraz fizyka.
matko kochana dobij mnie ktoś bo już nie moge...
uczyć się chemi przez prawie 5 godzin to nie na moją psychike
-
ja dziś też z chemią walczę i przegrywam
-
nie no ja z chemi wszystko umiem już...
z fizyki pare definicji się doucze przed lekcją i też bede umiec.
zadanie z matmy też zrobiłam...
ale zadań z biologi i tego spr z angielskiego to nawet nie ruszyłam...
jutro wstaje o 5, może uda mi się coś zrobić...
chociaż tych 100 idiomów to na bank nie dam rady się nauczyć...
cholera jakbym się za to nie mogła wziąć wcześniej...
ale nie bo po co
a podsumowując jedzeniowo to dziś: 3herbaty z cukrem(240), płatki na mleku(300), jabłko(80), parówka(120), pół kajzerki(70), pączek(400), dwie pyzy z truskawkami(150) i faworki (?)
około 1260 plus za te faworki nie wiem, tak z 500? nie mam pojęcia jak je liczyć...
no ale tak czy siak zmieściłam się w zapotrzebowaniu...
a ruchu brak...
-
Faworki mają ok. 475 kcal/100g
Ale 100g faworków to chyba dużo jest, bo one są lekkie...
-
Pocieszę Cię, ja wstaje o 6 mam egzam o 13, ale musze się douczyć, bo tak od ok 18 mój mózg nie przyjmuje nowych informacji;0
Będzie dobrze
A ja strasznie lubię się uczyć idiomów i takich wyrażeń, milion razy łatwiej mi włażą niż normalne słownictwo.
Faworki, kurcze, zapomniałam jak to smakuje, chyba babcia ostatnio robiła jak miałam z pare latek, nigdzie dzisiaj, gdzie w cukierniach w Kraku byłam nie widziałam, ale to może przez to że na moim osiedlu
-
3 herbaty z cukrem i 240 kcal to ile Ty slodzisz?????
jaka pilna uczennica no porsze
-
jak już słodze to dwie łyżeczki :P czyli jedna herbata80, więc 3 to 240 :P
wczoraj dzień cały w biegu, po szkole do domu coś zjeść szybko, potem na zakupy kosmetyczne do naturelli i rynku, potem od razu do koleżanki i do knajpy na piwo:P, potem pizza a na koncu wylądowałam w jeszcze innej knajpie :P w każdym razie do domu wróciłam póóóóźnoooo ^^ a dzisiaj to wstałam jakoś przed chwilą dopiero
jedzeniowo to: płatki na mleku(250), jabłko(80), jajecznica(200), dwie kajzerki(300), mars (250?), dwa piwa z sokiem (800), pół pizzy margherity o średnicy 30cm (700?100?) i drink tequila sunrise czy coś :P
tak więc sobie poszalałam
dzisiaj w planach posprzątać pokój, łazienke i z historii przeczytać XVII wiek i wypisać sobie daty :P a później już tylko odpoczywanie, lenienie się i może jakiś spacer? sie zobaczy
miłego dnia kochane ;*
-
Widzę, że jadłospisy nadal szalone .
Btw.jak tam w końcu ta chemia i reszta wypadły ?
Hihi u mnie też lenienie, lenię sią na zapas
-
ja dziś w planach tez mam sporo sprzątania ale jeszcze wiecej nauki, niestety ja sie nie polenię
-
Oj biedna z nauką, ale z tym sprzątaniem to ja się cieszę, bo jak mam się uczyc, to juz wolę sprzatac, zawsze wymówka zeby odejsc od ksiazek, a mieszkanie nigdy takie czyste nie jest jak w sesji
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki