Wątek: Martynka :) i znowu wszystko od początku :)

jak tam dietka?

Hej Suspense:* Jak tam leci ?

A to co za znikanie, proszę pani ?
Have a nice day .

Haluuuu? :>

zyjesz? :P

dzień dobry

no jak to co to za znikanie? szkoła się zaczeła :P
ten tydzień był straszny funkcjonowałam na plusz active, chociaż i to dużo nie pomagało jak to mój kolega stwierdził- włączyłam na "tryb zombie" :P
jestem zmęczona, niewyspana i w ogóle beeee.

co do diety? hmm. ogarniam. przez cały tydzień nie było obrzarstw, słodycze zastąpiłam owocami i nawet za jedzenie warzywek się wziełam w sobote, wtorek i czwartek byłam biegać ) jutro rower. ciepło się zrobiło to trzeba korzystać tzn. dzisiaj padało, ale juz się rozpogodziło, więc myśle,że jutro bedzie znowu ładnie

od poniedziałku rekolekcje, więc troszke odsapne po tym tygodniu, bo było strasznie, serio

no a zaraz to ide spać w tym tygodniu spałam po jakieś 6h na dobe, więc mam troche do nadrabiania xD

6h to luuuuuzik jeszcze full wypas snu .

Zamiast plusza pij kawkę, plusz dość słaby jest, jak trza porządnego powera to trza porządnie kopnąć mózga do akcji .

Zazdroszczę biegania , mi kolano ostatecznie siadło teraz w środę i zamiast sobie humora poprawiać ruchem teraz w weekend to jestem zdana na czekoladę i wierzenie w cuda i dziwy

A ja po pluszu active spałam po 4 godziny chyba mocno na mnie działał bdb z dietą! grunt to zdrowe nawyki

ladnie ladnie z tymi warzywkami
ahh ez bym pobiegala ale nie mam z kim... a Ty sama biegasz?
noo i gdyby jeszcze byly jakies parki czy fajne sciezki...

No w razie czego są fitness centra z orbitrekami i pasami do biegania . Raz, dwa razy w tygodniu wydać 6zł na siłkę zamiast na ciuchy, batoniki, albo kino nie zaszkodzi