Wątek: Martynka :) i znowu wszystko od początku :)

o kurcze to nie ciekawie :/

no , ale przywykłam...
za jakiś czas mam iść znowu na ta chemie ;/ tyle że to bedzie juz pozytywniejsze tzn od tych środków sie chudnie ponoć wg lekarki

oj no to masz masakre rzeczywiscie..
od zawsze masz taki okres?

i jak tam Martynko?

oj iguś to rzeczywiście masz do bani. bieedna ;*

u mnie? no cóż kaloriowo to ok. 1100.
ok 17 byłam już taka zdechła,że nafaszerowałam się lekami i poszłam spać
teraz wstałam na chwile i znowu zaraz pójde bo czuje,że nie moge.
a jutro musze zaliczyć fizyke, biole i oddać tą łacine rąbaną i chyba nie pójde na pierwszych pare lekcji bo teraz nie dam rady się niczego uczyć, nie ma mowy

ah, a to dla was dziewczynki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ja sie z tym pogodziłam juz... od 10 lat mam juz wzw.. co 3 miesiace pobrania krwi, usg, iedługo biopsja ale zyje zyje A okres od zawsze taki.. i to najczęściej 8-7 dni trwa
Supense zazdroszcze 1100 bo ja dizś aż 1550 :O ale zakatowałam sie ćwiczeniami (np ponad 2h na rowerku, abs, brzuski)

ooo no to idz sie polozyc najwazniejszy jest sen....

suspenese fajny prezencik ^ ^ :P
a ja mam okres 6-7 dni, chociaz ostatnio trwal 4 - wyjatkowo i to mi nie pasuje bo nigdy tka nei bylo :P

uuu za fajnie jutro w szkole nie bedzie u ciebie, ale powodzenia

hej dziewuszki.

wstałam jak codzień o 6, zjadłam śniadanie i wziełam się do roboty :P
wypracowanie z łaciny już napisałam-teraz troche mi zimno to nastawie wode na herbatke, no i biore się do fizyki. bleee.

mam nadzieje,że szybko się wyrobie z tą fizą i będe mogła przejść do biologi.
uh. 3majcie kciuki ;*