Wątek: Martynka :) i znowu wszystko od początku :)

Martynko widocznie to nie Ten i jzu hihihihi

Zamieszczone przez suspense

jedyne zdjęcia jakie mi przychodzą do głowy to te linki co mam w pierwszym poście ;P
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&start=660
ale jakby tak poszukać to pewnie było ich więcej :P
no i niby figura nie najgorsza ale ten tłuszczyk wszęęędzieeee \\


a tak btw to wiecie,że ja już mojego pierwszego posta edytowac nie moge :P?
chyba za dużo razy już zmieniałam xD

A to te widzialam(skleroza) masz plaski brzuch :>

co do edycji postu- kliknij na ikonkę(taka kartka z nożyczkami) obok napisu, a nie napis 'zmień' :P przycisk jest niepełnosprytny

Nio to jak tam dzisiej u pani M. ?

wlasnie jak dzisiaj???

no i się doigrałam. wczoraj byłam u lekarza i potwierdziło się to co podejrzewałam juz od soboty-zapalenie oskrzeli :] okropieństwo. mam takie ataki kaszlu,że ledwo funkcjonuje
i najbliższy tydzień na antybiotykach. ferie wymarzone...



chociaż znając mnie, to i tak nie wysiedze tyle w łóżku, w domu...

ojjjjj Martynko no to pieknie...tzreba było tyle na deszczu szalec?:P

zdrowiej :P i lez w lozku....a nie gon po deszczu

no już deszczu nie ma to szaleć raczej nie bede :P
chociaż... zawsze jakiś szalony taniec na przywołanie przed blokiem można urządzić :P

kurczaki ale ja to jestem gamoń... żeby tak na same ferie przeciez to trzeba być głąbem jak nic

No to idealny czas na dorobienie lektur, przynajmnije nie będzie smutało, że nie można na dwór, bo trza czytać, lepsze niż jak człowiek zdrowy i jest mus brnięcia przez jakie Lalki i rym podobnie

ojej ja Ci niezazdroszcze.. trzebabylo brac ze mnie przyklad.. w ferie sie wyszalec i poczekac z ta choroba i dopiero po feriach 2 tygodnie w domu sie kurowac

zdrowiej na szybciutko :*

zważyłam się... 70kg wrrr...
do końca feri chce żeby się ta 6 z przodu pokazała
trza się w końcu do roboty zabrać znowu

ah jak mój pokój się o sprzątanie doprasza


śniadanie: hot dog(360)