-
ja jestem fanka fitnessow i chlebka pelnoziarnistego
milego dnia
-
Mi mama dzisiaj kupiła 1 kg fitnessów (gratis z miseczką xD ) hehe już to widze
-
Mi tata kupił 2 kilo muesli, 2 rodzaje, ja dokupiłam jeszcze crunchy bananowe, wszystko wymieszałam i mogłabym to jeść cały dzień, nawet słodyczy bym nie musiała. Lezy w szafce i nawet tam nie zaglądam, bo wiem co by było, jakbym się do tego dobrała.
-
tez chcialam te fitnessy z miseczka :P tylko te promocyjne opakowania to tylko w relu chyba sa a ja mam do reala daleko :P
ja dzisiaj kupilam o,5kg serka waniliowego ale ma tylko 81kcal w 100g i 0.2 g tluszczu ale tez poki co wole nie otwierac lodowki bo wiem co by bylo :P
-
Mmmm widzę, że mówicie o musli, muszę się Wam przyznać, że uwielbiam szczególnie na sucho, mogłabym tak jeść, jeść i jeść... Myślę, ze to nałóg A wiadomo, ze musli, szczególnie to słodzone wcale nie jest takie zdrowe i ma sporo kcal, a poza tym ja jak się dorwę to od razu cała paczka idzie a potem cierpię bo mnie brzuch boli Dlatego teraz nie jem juz musli na sucho, tylko z jogurtem i takie bez cukru, na początku tęskniłam za tym przegryzaniem ale teraz już się przyzwyczaiłam A fitnesski z jogurtem są pychaaa
Wracając jeszcze do owsianki to ja robię na 2 sposoby: 1) zalewam 5 łyżek płatków wrzątkiem i zostawiam na noc, a rano dodaję jogurt, rodzynki itp. 2) wsypuję 5 łyżek na 300 ml mleka i gotuję przez 15 minut na wolnym ogniu a potem dodaję coś wedle smaku i uznania
Ten drugi sposób to najczęściej w weekend jak mam czas rano
No i dalszy ciąg mojego menu
II śn: Mars Delight (pyszny jest, dopiero pierwszy raz go jadłam ), marchewka
ob: pierogi z truskawkami i jogurtem naturalnym
A i mam pytanko
Dziewczyny co sądzicie o ćwiczeniu rano na czczo Czy to jest lepsze czy gorsze od ćwiczenia po posiłakach Chodzi mi o aeroby typu rowerek stacjonarny, orbitrek, bieganie...
-
ja cwicze rano przed posilkiem bo potem to sie juz nie moge zmobilizowac;p
i widze ze tez jestes fanka owsianki
ja tez ja uwielbiam
-
To ostatnie pytanie jest własnie mądrze dodane.
Bo jedne źródła podają, ze lepiej ćwiczyć rano na czczo.
Dlaczego?
Ponieważ wtedy nie spalasz tego co zjadłaś, tylko to co Ci zalega, czyli tłuszczyk
Ale z kolei inne źródła podają żeby jeść śniadanie zaraz po przebudzeniu
(przed toaletą, ubraniem się...dosłownie: wstajesz i idziesz na śniadanie)
Sama nie wiem ktore źródła mają rację, ale ja raczej stosuję tą drugą metodę
Nie mam czasu rano na ćwiczenia
-
No ja zawsze rano ćwiczę przed śniadaniem (45 min na orbitreku) bo jakoś nie umiem ćwiczyć po jedzeniu jak czuję, że mi się tam coś w środku przelewa No a poza tym ja jestem typ skowronka i rano wcześnie się budzę no i ćwiczę Tylko nie wiem czy dobrze robię Ja czytałam, że śniadanie się powinno zjeśc od 1 do 2 godzin po wstaniu no i ja w sumie mieszczę się w tym czasie...
-
No to jak się mieścisz to wszystko jest oki
Ehh... podziwiam że umiesz ćwiczyć rano... Ja praktycznie też jestem skowronkiem, ale zawsze rano idę na dłuuuugo do wanny i się BYCZĘ
Miłego wieczora
-
a ja czytalam ze nie powinno sie cwiczyc powyzej 3h od ostatniego posilku a tymbardziej na czczo bo wtedy nie spala sie tkanki tluszczowej tylko organizm spala bialko z miesni wiec ja jesli juz cwicze to wieczorem albo jakies 1,5h po obiedzie bo wtedy podobno najlepszy czas
no jadlam tego marsa-pyszniutki ale kalorii w cholere! tak samo kinder bueno pyszne jest
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki