tez uwazam ze powinnas jesc minimum 1000kcal pozdrawiam
tez uwazam ze powinnas jesc minimum 1000kcal pozdrawiam
ale wiecie co.. mi to jakos starcza.. a jak przekraczam ta granice to u mnie kiepsko z tym gubieniem zadnych efektow...
Tak Ci się tylko wydaje... po prostu przy tych 700 kcal tracisz dużo wody no i w efekcie wydaje Ci się że chudniesz.
a na prawku bylo fajnie moja 4 h za kolkiem.. heh ale ze mnie kierowca narazie... ale u nas nikt nie zdaje wiec zobaczymy jak to bedzie
no i postaram sie dobijac do tej 800 chociaz.. chociaz jakos to az mnie boli no.. Grunt to zdrowe odchudzanie.. tak... to trzeba sobie powtarzac... no dobra.. a teraz ide cwiczyc..
Ach Nika powiedz mi jeszcze ile czasu Ci zajelo zgubienie tych 9kg.. po prostu to mobilizuje czlowieka.. taka zmiana
O właśnie ;] I jak dzisiaj?
Hmmm...wydaje mi się, że 800 to jednak troszkę za mało. Staraj się jeść 1000, bo z ruchem to i tak o wiele szybciej schudniesz
a dzisiaj.. hm..po sniadanku zjadlam sobie 3 kromki Wasa z jajkiem i serkiem topionym + pomidor.. co daje z moich wyliczen 210 kcal.. a teraz ide po czeresnie.. Pisza ze czeresnie poprawiaja przemiane materii no to ide jesc
a tak to ogolnie ciesze sie ze Was tu mam.. naprawde to mobilizuje.. tylko trzeba tu przebywac
a pogoda taka nijaka znowu.. nie mozna nawet nigdzie wyjsc bo ciagle pada.. no ale chociaz sie za rysowanie zabiore.. ale to dosc "siedzace" zajecie..
no i jeszcze czeresnie 200g.. i mamy 296 kcal.. mam ochote na wiecej.. ech
Wydaje mi sie ze nie jest zle,,, twoj wzrost w miare odpowiada wadze... i tez uwazam ze powinnas jesc troszke wiecej... mowie toz doswiadczenia. Jak pewnego razu sie uparlam nie jadlam w zasadzie nic procz 2-3 jablek dziennie to jest najgorsze wyjscie. Ale wtedy sie na serio zalamalam. Teraz odczuwam skutki tej glowdowki nabawilam sie paru problmow, a odchudzanie nie dalo nic procz zbednych kolejnych kilogramow. Do tebletek nie nie radze sie uciekac. Zycze powodzenia w odchudzaniu:* Pozdrawiam.
Zakładki