Wątek: Trudny przypadek powrócił, trzymajcie się mocno...

No to miłej przejażdżki życzę...

uu nie wiedziałam, że Jogobella ma to świństwo...ale w składzie chyba tego nie piszą...
idę zobaczyć do lodówki ^^

Niesety Jogobelli nie znalazłam w lodówce...wrr...moja siostra widocznie zjadła
Ale tak się trochę wystraszyłam i sprawdziłam swój jogurt...Jest on do Jogobelli bardzo podobny, tyle tylko że w dużym opakowaniu 250 g ma tylko 150 kcal, a Jogobella ma więcej. No i aspartamu tam nie znalazłam, lecz inny środek który wzbudził moje podejrzenia - substancja słodząca sucralose W internecie znalazłam na temat tej substancji tylko tyle na jakimś forum, że pewna osoba poszukuje właśnie słodzika z sucralose, a nie z aspartamu
Czyli z tego wynika, że nie jest niebezpieczny Ten sucralose

wróciłam - już się wykąpałam ... dzisiejsza trasa była praktycznie ciągle pod górkę i dobrze Po drodze zjadłam big milka i teraz zastanawiam się co zjeść na kolację

Nika - pisze, sprawdź :P

-- z jogobelli light "substancje słodzące: aspartam, acesulfam, aromat"

Hmm... co na tą kolacyjkę? ;>

No jak będę mieć to sprawdzę
a na kolację, jeżeli jestes po rowerku, to wręcz nalegam, byś zjadła duużo nabiału
Najlepiej jajko lub np wasę z gruboziarnistym twarogiem.
Bo jezeli bo treningu spożywa się wysokonabiałowe produkty, to wszystko ładnie idzie w mięsnie, a nie tłuszczyk

hah
To wiecie co moja mama robi ?
Przychodzi z siłowni z paką krówek, wafelków itp. i wcina. Kiedyś jej mówiłam, żeby lepiej jadła to przed siłownią ale ona mówi, że tylko dlatego chodzi na tą siłownię , żeby móc sobie tak usiąść i jeść. Ale to i tak jest niesprawiedliwe bo ona waży gdzieś 55 kg ... ! A ja mam budowę po tacie i jego koooości ... ehh trudno płakać nie będę :P Jak się pozbędę tłuszczyku i zostaną mi mięśnie to będę happy

A więc małe podsumowanie:
śniadanie:
ok.280
II śniadanie:
ok. 200
Obiad:
mielony z warzywami ok. 300

Podwieczorek:
big milk 100

KOlacja:
dwa jajka 180
i mały ( ostatni ) pomidorek koktajlowy -- jezu nawet pomidora w domu nie ma!

Razem: 1060

Nika przeglądałam twój wątek i 7 tygodni straciłaś -- 7 cm w biodrach ! i 5,5 cm w udach ! jeju też tak chce ! Może mi tak do końca sierpnia też tak zejdzie ?! <błaga>

Nika - jakie ćwiczenia stosowałaś ?

z kazdym kilogramem jak bedziesz jakies cwiczonka spalajace tluszczyk typu rower bieganko powinien Ci znikac 1 cm z kazdeo miejsca, ja tak mialam przynajmniej, znaczy z uda z 10 kg zlecialo 8 cm, a z talii np 14. w sumie to indywidualna sprawa, ale cos cwiczyc trzeba do konca sierpnia to szans nie ma, ale na 3-4 cm sa

heh -- 3/4 cm to i tak dużo !
Mam nadzieję, że na wyjeździe też zrzucę :P

lol to rzeczywiscie duzo !

Uda ci się a wbrew pozorom 3 miechy szybko zlecą