-
no i znowu bedzie klapa ;( słabo mi sie robi ciągle... buuu... ale ja nie chce skopac kolejnego dnia... Nie wiem czy nie zrobie przerwy do konca miesiaca w tej diecie... bede sie pilnowala, ale bez przesady... bo nie dam rady... zaczne od nowa wraz z nowym rokiem szkolnym czyli 3 wrzesnia, albo 1...
-
Oj lepiej nie. Jestem przeciwna takim przerywnikom...we wrześniu wcale nie będzie lżej...
-
dokładnie. a we wrześniu stwierdzisz, że znów cos przybyło. moim zdaniem dietuje sie tu i teraz, nie ma co odwlekać... szybciej będziesz zadowolona!!
-
Tutaj chodzi mi tylko o zdrowie, ja juz chwilami nie mam sily chodzić a przecież nie jem znowu tak malo... Mierzylam temperature, 35,7 ; cisnienie 110 na 55 tetno 60 cos tu nie gra... Nie wiem czynie podniose chociaz kalorycznosci na minimum 1300 kcal... Najwyzej wolniej chudnac bede...
-
to juz lepsze rozwiązanie
grunt to sie nie poddawac..
-
Mozesz podnieść nawet do 1400.
Ale oprócz tego trzymaj się zasad:
jedz dużo białka
żadnych słodyczy, żadnych!
żadnych niezdrowych zakazanych rzeczy, typu pizza, frytki, inne fast-foody, a potrawy smażone jeśli musisz bo mama każe to okey, ale odsacz sobie z tłuszczu ręczniczkiem papierowym albo chusteczką
chcleb jasny zamień na chleb ciemny
nie jedz nic po 20
staraj się nie podjadać, nawet owocami.
-
Nika taaaaaaaaaaaaaaaak jest! Tylko ze słodyczami może być kłopot... Bo mi cukier dzisiaj polecial i prawdopodobnie stad to uczucie, ze mi slabo, ale da sie wytrzymac
CO do pizzy i innych fast-foodów to sie zdarza raz na pol roku bo mama ma cukrzyce... No i raczej nie smarzy a jak smarzy to bez oleju i panierki... Z zamiana chleba bedzie ciut gorzej bo mama nie chce sie zgodzić na to, mimo, że sama jeść powinna taki a nie inny... Po 20 nic nie jem już od dawna, no chyba, że mam juz taka chcice, ze wytrzymac nie moge, ale to też zadkość. A z podjadaniem walcze
Kurde wszystkie kobiety ze strony mamy mialy cukrzyce, zaczynam sie bac...
-
No to powiem Ci, że jak schudniesz i będziesz się zdrowo odżywiać, to mozesz zapobiec swojej możliwej cukrzycy w przyszłosci 
A ten chlebek - moja mam też kupuje jasny. Dlatego też kupuję sobie sama pieczywo. Nie wierzę, że Twoja mam bedzie Cię wyzywać za to że jesz ciemny chleb. Bo z wasą to rozumiem, moze się czepiać...ale ciemny chleb jest przecież bardziej wartosciowy od białego wiec nie ma powodów...
No wiec mozesz kupować sobie sama w piekarni(w wielu piekarniach sprzedają na skibki, idziesz codziennie i prosisz tyle skibek ile chcesz na dany dzień), lub taki pakowany z długim terminem ważnosci, np Schultstat. I on nawet po tygodniu smakuje jak świeży
-
Grubcia, jeżeli właśnie odczuwasz, że cukier "ci leci ", dużo pijesz - leć do lekarza! Albo przynajmniej skontroluj cukier, mama ma glukometr, myślę że z dbałości o zdrowie własnej córki chętnie Ci pokaże co i jak i sprawdzisz czy wszystko jest halo.
A chleb wcale nie musisz jeść taki jak wszyscy - ja kupuję dla siebie mały graham i spokojnie mi wystarcza nawet na tydzień, przy czym się nie starzeje.
-
Nika wiem o tym
madamechocolatte nie mam objawow "typowo cukrzycowyc" taki spadek zdarza mi sie czasami na diecie, ale baaaaaaaaardzo rzadko
A co do chleba,ja juz naucze staruszkow jest to co lepsze a mamci tez sie przyda dietka. No to spoko
Dzieki za wybicie z glowy przerwy w dietce
od jutra juz bedzie ładnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki