-
-
Gratuluję spokoju. Ja bym się agresywniej zachowała, nie panuję nad emocjami i bym się jakoś odgryzła
. Ale raczej za samo "gruba" to nie ^^ raczej bym powiedziała "no, mam spory brzuszek" i bym się zaśmiała(uważam, ze teksty typu "słonica" "tłuściochu, rośniesz wszerz" itd. są do ataku
).
A gadane nt. mojego wyglądu miałam i to nieraz. :> ostatnio jakoś jednak żadnych wątów.
-
Fajnie ze tak macie:* Bynajmniej, moze i ja za jakies dwa michy jak schudne6-8 kg nie bede miała juz nic, zadnych docinków...
67kg;p
-
mi tez mowili ze przytylam bo ja zawsze taka chudzina bylam, drobniutka a jak zaczelam tyc to oczywiscie najpierw zauwazyli koledzy ktorzy komentowali moj tylek slowami"ale masz gruba dupe", "nie jedz bo ci dupa urosnie", " jesz czekolade a dupa rosnie" czasem mialam juz dosc i chcialam sie zabic ale jakos dalam rade, z domownikow to brat oczywiscie mowil ze mam gruba dupe ale do teraz tak mowi wiec dalam juz sobie spokoj z sluchaniem go tata nie mowil nic jak to tata dla niego nawet z waga 90kg przy moim 161cm bylabym piekna a mama powiedziala tylko ze przytylam.
wiesz u mnie to bylo tak ze chudlam i nikt nie widzial, tylko taka mamy znajoma ktora mnie nie widziala przez jakies 2 miechy zdziwila sie za tak schudlam a w szkole zauwazyli jak przestalam nosic luzne ubrania i kupilam obcisle spodnie.
dieta nie jest taka latwa trzeba silnej woli ale to przychodzi z czasem mi sie wydaje ze trudniej jest utrzymac wage bo na diecie masz zasade ze tego nie jesz i koniec natomiast po niej juz nie jest tak pieknie bo pysznosci same wchodza ci do ust.
no ale pomysl jaka ssatysfakcje bedziesz miala gdy juz schudniesz i bedziesz mogla nosic te wszystkie fajne ciucy.
pozdrawiam
-
-
-
Postepy:

-
a NIC SIE NIE STAŁO? bO SIE BOJE ZE WSZYTKO CO ZLE WROCI;( A NIE CHCE... płakac mi sie chce... wiem ze sie stało ale nie krzycie bardzo, to byla chwila...
67kg;p
-
jedno ciastko to nie tragedia, dobrze, że to nie była cała paczka
a jeśli i tak czujesz się źle to poćwicz z 15min, spalisz i będzie lepiej
-
Dziś bankowo byłóo 1100kcal
Jakies ołatki, dwa jogurty, piers z kurczaka, ryż.
Jutro bedzie lepiej
Dużo ruchu dziś maiłam oj dużo
7godzin w malinach w upale;O Jakoś dieta z dniem kazdym się pogarsza;( Zacznam znów od jutra się pilnować.
Mojs kolezanka ch1 i nicyba wpadła w anoreksję;( Jak jej sie pytać to ile ona je! A jej siostra mówi ze nie je nic! Nawet siłą, krzykiem dobrocią...ma 17 lat, i schudła chyba juz z 10kg, a a wczesnij była chuda! I co ja tak nie chce,,,chociaż chce schudnąć 15 kg, ale bedzie mi z ta wagą dobrze...a jej! Jest strasznie chyda, jej noga jak moja reka!
67kg;p
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki