Wątek: Dietka 1200 :)

Parapeciku ale masz ładnie poobliczane wszysto..i wogóle wzorak z ciebie

rutyna jest glupia :P
a parapet swietnie dietuje kazdego dnia

Parapet tam zawsze dobrze i podziwiam za wytrwałość Ja nie mogę przechodzić w sklepie koło słodyczy i nic nie wziąć...ale dzisiaj sama siebie podziwiałam...szłam koło piekarni/cukierni, śmiały się do mnie z wystawy same lukrowane babeczki i ciastka.. normalnie bym polazła i kupiła, a dziś? "Nie, nie mam ochoty" i pomaszerowałam dalej!

no to Madame bardzo ładnie postapiłaś
jak tak mam, ze sama to nawet nie mam potrzeby kupowac slodyczy, ale gdy juz sa to ciezko odmowic

ojj ja tez tak mam ze jak sa to rudno odmowic
ale najgorzej jest jak sobie ubzduram ze mam wielka chec na cos slodkiego i lazi to za mna przez kilka godzin to wkoncu wsiadam na rower jade do sklepu i kupuje np. czekolade
a wszystko przez to ze jestem czesto glodna psychicznie
ale teraz mam motywacje i sie nie dam :P

ja też często nie jestem głodna fizycznie a psychicznie.
ale się nie daje

Ja mam czasem takie dni, że po prostu jem jem i jem, fizycznie już nie mogę, a psychika krzyczy JEŚĆ!

Zamieszczone przez madamechocolatte

Ja mam czasem takie dni, że po prostu jem jem i jem, fizycznie już nie mogę, a psychika krzyczy JEŚĆ!

czasem też tak mam

jak każdy..

mysle ze jednank nie kazdy, sa ludzie ktorzy jedza bo po prostu sa glodni i nie ulegaja jakims zahcciankom..czytalam nawet poradze by minela zachcianka, trzeba wziac 10 migdalow lub innych orzechow i popic szklanka wody, tylko ze za te orzechy tez sie nabija kalorie