-
Ja nie mam ale zacznę szukac bo nie mogę ułożyc jadłospisu w którym jest więcej niż 700kcal :/
-
Ja np. nie uznaję takich diet jak SB albo kopenhaska... za trudne są dla mnie. Lepsze tradycyjne 1000,1200,1300kcal
Ale 3mam kciuki
-
zgadzam sie z poprostuagą ja jestem na 1000
-
poprostuaga cassey tak ja na pewno byłabym na 1000, ale muszę schudnąć 4kg do 9 września :/ gdyby nie ten krótki okres czasu na pewno użyłabym innej diety
A co do mojego 1000 to nie mogłam dojeść 700kcal, a co dopiero 1000.. więc może ta dieta będzie dla mnie lepsza?
Dzisiaj:
Śniadanie: 3 jajka sadzone i 50g twarożku - ok.300kcal
Jak na razie sporo
Ale za 30min wychodzę na siłownie, a tam postaram się l-karnitynę do picia więc może jednak schudnę.
A śniadanie takie obfite, żebym nie musiała się dopychać na kolacje.
-
Dzien dobry
co do L-karnityny.. powiem Ci tak.. kupilam sobie w aptece majac nadzieje ze ona pomoze.. ale nie zeszlo mi nawet pol kg przez 2tyg chyba.. Co do tego ze jesz 700 kcal.. to chyba cos nie tak.. albo zle liczysz.. albo robisz straszny blad.. Potrzeba nastolatki to 2700 kcal.. Ja na 1000kcal schudlam przez pierwszy tydzien 1,5 kg i potem dalej po kilogramie.. do 9 wrzesnia masz 10 dni... Albo wyniszczysz sobie organizm.. albo schudniesz duzo w krotkim czasie i czeka Cie jojo.. Albo schudniesz rozsadnie malo rozkladajac to na dluzsza mete wybor nalezy do Ciebie
-
Devise cos mi sie tu nie podoba.. Jedyna osoba ktora moglaby Ci kazac jest lekarz.. Jezeli to chlopak np.. to ja bym od razu zerwala.. jezeli rodzice.. bym sie wydarla ze nie bede spelniac ich chorych ambicji.. jezli przyjaciolka.. to tez bym sie wydarla jakim prawem.. Nie przychodzi mi nic wiecej do glowy... Devise zastanow sie nad tym.. Ja tak patrze.. Ty wazysz 53 kg.. przeciez to tak malutko..
-
Hmm.. nie było mnie tu chyba dwa dni.
I miałam dość czasu (z pomocą mamy) że do piątku muszę schudnąć do 51kg.
cassey tym kimś jest trener. A ja musiałam schudnąć do zawodów ale zrezygnowałam z niższej kat. wagowej. Więc będę do 52.
Jutro zrobię zrobię dzień oczyszczający. Nie będę się głodzić. Po prostu mój jadłospis zostanie uszczuplony do samej maślanki. Ostatnim razem ubyło mi przy tym 1kg. Mam nadzieję, że dokonam tego i teraz. A w tedy do piątku ciągnę na tysiaku i będzie ok. Na następne zawody zacznę się wcześniej przygotowywać i nie będę po obozie sportowym
Od poniedziałku do szkoły
Czyli ok. bo mnie największa chcica na jedzenie łapie od 8:00 do obiadu, później jakby moja chęć jedzenia znika.
-
Hej,
a więc tak jak mówiłam,
żyję od rana na maślance (wypiłam 1,5) do wieczora została połowa. Dodatkowo zjadłam trzy ogórki warszawskie i trzy małe pomidory
Wiem, że będzie mało kcal ale o to tutaj chodzi
-
ja bym się tak nie cieszyła z tej 'diety'...
-
maadzia to nie dieta, tylko eden dzień. Od jutra trzymam się tysiąca kcal.
A podsumowywując dzisiejszy dzień:
wypiłam 800ml maślanki 240kcal
zjadłam 4 małe pomidory ok. 136kcal
3 małe ogórki w occie bądź warszawskie (zależy jak kto je nazywa) 70kcal
Kawa rozpuszczalna ok. 40kcal
Razem : 486kcal
To chyba dużo biorąc pod uwagę, że chciałam się dzisiaj oczyścić, a nie trzymać dietę 1000kcal.
Jutro juz jak najbardziej normalnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki