Wątek: Potrzebuję pomocy :( (fot.s.16,39,76,90)

szampony do wlosow przetluszczajacych sie sa wlasnie po to by codziennie moznabylo myc nie szkodzac wlosom, a nie po to, zeby sie mniej przetluszczaly. tak to po prostu musisz kupic szampon normalny jakis, uzywac malo odzywek i no hmm zahartowac wlosy, jakis czas co drugi ndzien myc, nawte jak nie beda najswiezsze i w koncu przestana szalec. ja sama musze codziennie, ale mi to w sumie nie przeszkadza

ja też myje codziennie ale mi to kompletnie nie przeszkadza.
kiedyś myłam co 2dni ale odkąd w zeszłym roku ściełam calkiem na króciutko to teraz myje codziennie. chociaż już nie są krótkie ;p

Am dla mnie to problem.. bo włosy mam już dosyć długie
Jak umyję rano.. to potem mam katar jak wyjdę na dwór (zimą), jak umyje wieczorem to ekhem.. układają się tak .. jak spałam

Byłam z mamą na krótkich zakupach i kupiłam sobie spodnie
Takie jak chciałam do kolana

hmmm a moze sie na w tych spodniach pokazesz?

Parapeciku, super pomyślik
A ja myję głowę co 3 dni ;], kiedyś codziennie musiałam ale eraz juz cale szczęście nie, bo nie dość że mam długie włosy to jeszcze są one kręcone i musze je za każdym razem suszyć i prostować

właśnie
dawaj zdjęcie kochaniutka ;*

ja myje włosy co dwa dni jakoś sie tyle urzymują

A ja codziennie, automatycznie jak zęby, wstaje rano, zalewam płątki owsiane, ide myc glowe, zakladam recznik, jem platki, parze herbatke, susze wlosy, pije herbatke, wychodze na zajecia. Tak ok 1h potrzebuje rano, zeby spokojnie bez nerwow wyjsc z domu.
Ale u mnie to nie wielki problem jak mam krótkie włosy

ja roznie. jesli chce isc w rozpuszczonych to myje rano, a jesli w zwiazanych, to myje wieczorem dzien przed.

Zdjęcia będę robić jak dostane wymarzony aparat na gwiazdkę ;]
Spodenki założyłam na razie raz bo za zimno mi (1/2 są) i ogólnie jestem dumna z siebie bo wreszcie udało mi się kupić czarno-czerwoną arafatkę ;p

Ah.. przepraszam, że tak się rzadko odzywam ale jestem strasznie zawalona robotą.. i choróbsko mnie łapie i mam @ strasznie po prostu.. nawet teraz głowa mi wysiada, gardło boli eh.. strasznie jest

8 grudni mam zawody.. więc trzeba się brać wreszcie za tą "dietę" został tydzień a mnie jakiś 1kg :/ ah tam.. dam rade.. 1kg to na upartego jeden bardzo ograniczony w jedzenie dzień
A co tam u was?

Obiecuję, że może jak znajdę czas to was poodwiedzam ale kurcze ledwie na swój wątek wchodzę