-
ooo duzo sportu, gratki za talerz zupki, hm nie iwem moze 150 kcali?? zalezy w sumie jak zrobiona
hm no jesli masz 1500 kcal do zagospodarowania to moze 350-300-500-200-250 heh tak mi sie jakos napisalo, w akzdym razie porzadny obiad, no sniadanko i kolacja tez zeby nie byc glodnym no ale chyb alepiej wiecej troch rano niz wieczorkiem no i przekąski, w tym 2 sniadanko bo ja wiem jak to w szkole sioejje np bulka plus jablko jeszce a moze i soczek jakis, no roznie to bywa, zalezy jakiekto ma zapotrzebowaie i styl
-
Dzieki Mayha...
Tylko mała wpadka zjadlam landrynke...
kurde no
a na jutro juz sobie gotuje miasko
ale wlasnei jak szykowalam sobie obiad na jutro to mój tato na to:'' znowu sie zaczyna''
ehh... on we mnei wcale nei wierzy...
ale coż
to prawda ze jeszcze nigdy nie udało mi się długo utrzymac wagi ale teraz mam nadzieje ze mi sie to uda z Wasza pomoca...
i mam nadzieje ze pokaze mu na co mnei stac
Oby się udalo...
-
miłego dnia:*
a tatą się nie przejmuj...ja moim nawet nie mówię że się odchudzam bo by mówili że mi się nie uda, odpuść sobie itp.
-
Kiniuch widzę, że Tobie też nieźle idzie a landrynką się nie przejmuj - zdrowe toto nie jest, ale przynajmniej ma stosunkowo mało kcal :P
Ja też nikomu nie mówię, że jestem na diecie (no oprócz chłopaka,bo z nim mieszkam :P ) a to dlatego, że jak przerwę odchudzanie po kilku dniach to głupio się potem przyznać ale w Twoim przypadku może to będzie nowa motywacja?
Trzymaj się
-
e tam landrynka taki maly grzeszek jak ona sama
-
CzarnaWampirzyca no staram sie nie przejmowac, ale to mnie troche denerwuje... i troche mi przykro ze we mnie nie wierzy
Baszek tak, to na pewno, bo bede chciala mu udowodnic ze potrafie no i chce to zrobic... ja mam nadzieje ze tym razme nie przerwiemy diety i dojdziemy do końca
Mayha no mam nadzieje
Wiecie co zauwazyłam, ze ja jem duzo duzo wiecej wieczorek, bo do południa nie chce mi sie zbytio jesc, a wiem ze powinno byc odwrotnie... jak moge to zmienic?
-
dziś zjedz kolacje małą...
to rano Ci sie bedzie chcialo jesc ;/ (tak mi sie zdaje)
no i nie jedz dużo na wieczór..;/
bo to naprawde nie dobre
-
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa............. ..............
kurde teraz juz przekroczylam a jest dopiero 16:15... i mam już 1600 kcal
bo zjadlam caluska...
kurde no
czyli dzisiaj już koniec jedzonka tylko herbatki dozwolone...
ehh to 3 dzien i już zawaliłam...
-
kiniuch nie poddawaj się.. ile to ja nie zawalałam?
W zeszłym roku ładnie schudłam we wrześniu a potem co? radość ze zwycięstwa i od początku.. potem się kulałam. Potem zaczęłam w wakacje i nie wiem ile ważyłam ale tak ładnie schudłam, że nawet z brzucha Ale mój chłopak się oburzył i zaczął we mnie wciskać a potem eh.. już nie mogłam się zmobilizować.. i teraz próbuję po raz enty z kolei
Jestem drugi dzień na diecie zupowej która przyśpiesza spalanie tłuszczu.. i czuję się jak opity balon
-
Kiniuch teraz do końca dnia herbatki albo jakieś warzywka/owoce przecież 100 kcal nie zaważy na Twojej diecie... a dzięki temu, że zjesz jakieś jabłko nie napadniesz na lodówkę po 23ej
co do jedzenia mam ten sam problem...idzie ładnie w ciągu dnia,a potem wieczór. Z doświadczenia wiem, że pomaga niezły, dość późny obiad (ja jadałam koło 17ej) i jakieś dobre zajęcie żadnego smęcenia przed kompem
Trzymaj się
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki