poćwicZ, poćwicz
poćwicZ, poćwicz
Uhh u mnie też dzisiaj grill ale nie uczestniczę w nim, że tak to ujmęDziwna dzisiaj pogoda, raz pada, raz świeci słońce, ale mam nadzieję, że jednak u Ciebie wypalił ten grill i nie nagrzeszyłaś za bardzo
![]()
a no wypalil ;P
zjadlam kielbaske z grilla kromke ziarnistego z jajkiem i ketchup i musztarde
tak wiec na koncie ok 1200
pocwiczone z jakies 25 min ogolnie na brzuch i talie
weszlam na wage dzisiaj u babci... a tam... 60 kg :/
a przeciez ja nie przytylam bo wymiarki zlecialy![]()
dziwny ten swiat.......!
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Hmmm... Może wejdź rano na wage, co?
Prawdopodobnie już pozlatywał tłuszcz a narobiło się cuś masy mięśniowej, dlatego waga stoi, ale wymiarki pozlatywały.
W sumie chyba lepiej, że jest ciebie mniej wymiarowo a wagowo tak samo, niż mieć 2g w dół a w wymiarach ciągle te same liczby, nie?
no w sumie grzybciu masz racje...
grubcia nie.. ja juz na wage nie wchodze...
jak mnie bedzie tak jeszcze z 3 cm mniej to wtedy wejde ;P
o ludu... ja dzisiaj od 7:30 do 15:45 caly czas na nogach.. juz padam... dlatego te 8 godzin co sie nachodzilam traktuje jako dzisiejsze cwiczenia ;P
jeszcze tylko a6w na brzuch zrobie
kupilam sobie spodnie... czarne... rozmiar.. 40... fakt sa luzne i w ogole... ale 40... jak duzo... shitok ok.. nie zalamuje sie...
bluzki nie kupilam bo wszystkie male... cholera..! jak tylko podchodzilam do stoiska i mowie ze chce bluzke (typu tunika) to juz dawali mi rozmiar 44 bo male wychodzily a i tak je mialam obcisle w biodrach i zrezygnowalam... coz... jeszcze jutro jade moze cos w koncu kupie..
czuje sie gruba.. cholerka ;(
mam okropnie wielki brzuch wielka oponke na biodrach i w ogole... duzy tylek....
cholercia! wiedzialam ze zakupy wpedza mnie w dolek!![]()
ale! byly tez pozytywne strony tego wyjazdu
czyli wesole miasteczkohah sie wybawilam
jechalam na wielkim mlynie... jeee ale wysoko bylo az sie balam :P
potem bylam w domu duchow ale to nudne troche bo sie tylko wagonikiem jechalo...
za to potem.. oo... poszlam do innego domu strachu i o lol... jakie tam byly straszne rzeczy haha... sie napiszczalam z kuzynka jak nigdya na koniec jakis gosciu nas gonil.. myslalam ze on sztuczny jest ale nieeee... prawdziwy byl haha... jak mysmy uciekaly na takim moscie.. a mostem jeszcze kolysalo jak cholera.. no nie...
![]()
albo jak z lozeczka jakis stwor zaczal na nas wyskakiwac a potem tak ciemno idziemy a tam uderzam w... wisielcato dopiero byl lol... moja matka w ryk i sie drze jak glupia ominac tego nie mozna bylo... hahaha
![]()
jak wyszlismy to az ze smiechu plakalismy![]()
z jedzeniem srednio na jeza :/
sn: 2 kromki grahama z serkiem piatnica 2 plasterki szynki drobiowej 1 jajko pol pomidora
11:00 - 2 kromki grahama z maslem szynka drobiowa pol jajka i kotlet schabowy panierowany ale na szczescie juz zimny czyli troszku mniej tluszczu chyba mial :P poza tym malego wzielam...
14:00 - big milk
15:30 - 2 kromki grahama z maslem szynka drobiowa i pol jajka
kol: troche serka wiejskiego i talerz zupy pomidorowej z makaronem
czyli kalorii dzisiaj na pewno nie wiecej niz 1500 ale ile dokladnie nie wiem bo mi sie liczyc nie chce
jutro zaczynam moj plan treningowy.. czyli dziennie jakies cwiczenia.. we wtorek mam biegac a ja tu takie ten katar... no coz.. .trudno.. poswiece sie
ahhh co za dzien.. nog nie czuje :P
tylko troche zalamana jestem waga i moim wygladem :/
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
iwonka dopppsze bedzie
hej hej
dzisiaj juz bardziej pocwiczylam.. jak bedzie dobrze to jutro bieganko :P
zjadlam:
sn: owsianka z jablkiem
2 sn: grahamka troche salatki 1 ogorek kiszony
ob: grecka salatka i 2 skrzydelka z kurczaka 1 ogorek kiszony, kawa
kol: serek wiejski 2 rzodkiewki i 1 ogorek kiszony
i kalorii cos 1200 ;P
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
pięknie kurcze pięęęęknie <3
Zakładki