He he ;) Ja nie lubić płatków z wody =D Właśnie walcze z checia na czekolade...
Wersja do druku
He he ;) Ja nie lubić płatków z wody =D Właśnie walcze z checia na czekolade...
nie waz sie jesc czekolady!! ;)
Ehh nawaliłam i to na 3 dniu diety!! :cry: Buuu... Owszem w limicie, ale nie ma to jak czekolaaada i kisielek i to jeszcze wieczorem!! Ale już wiem co mi sie w dietce pomieszało=/ Nowe zasady:
Im wcześniej tym więcej, im później tym mniej...
Nie jem po 17...
O 18 w poniedzialki i piątki ćwiczenia (lekkie bo lekkie, ale muszą być!)
O 8 w środy też ćwiczenia ;)
Koniec migania sie od w-f
No to na tyle, przynajmniej narazie =P
NAwaliłam :cry: znowu :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Czemu nie potrafie sie tak zaprzeć jak w lipcu!! :cry: buuu :cry: :cry:
Od jutra juz ladnie...
trzymam kciuki! :wink:
czasem tak jest, ze zawala sie kilka dni pod rzad :roll:
sama przez to przechodzilam..
eee tylko czmu na samym poczatku <wali piesciami w podloge>
Ja zawsze zaczynałam zawalac w drugim tygodniu jak widziałam, że mi się żołądek skurczył i było coś widac :/
ja tez zawalalm i to pzrez długi czas....gdybym nie zawalala to bym juz dawno byla chuda.
PFff.... oby to był ostatni raz =/
No ja mam nadzieje, że to ostatni raz ;]
ja sobie tak powiedziałam
i na razie mi wychodzi
ale ciiii... nie zapeszajmy ;P
pzdr ; *