po1 sentyment do ty ktorych pamieta sie ze swoich poczatkow
po 2 jakas taka wena
a poza tym.. ja tak nei lubie czytac jak ktos tu smutny jest albo watpliwosci ma, zapal jakos umyka,albo silna wola trzeba szybko wolac spowrtoem
po1 sentyment do ty ktorych pamieta sie ze swoich poczatkow
po 2 jakas taka wena
a poza tym.. ja tak nei lubie czytac jak ktos tu smutny jest albo watpliwosci ma, zapal jakos umyka,albo silna wola trzeba szybko wolac spowrtoem
Mayha - ogladam własnie Twoje fotki... o ja pierdziele ale jestes zajebiaszcza
Wiesz ja jakos nie wiem ostatnio co sie ze mna dzieje. Nie mam humoru :/ Normalnie z dnia na dzien moje "kolezanki" sa coraz bardziej fałszywe...
Normalnie nic tylko sie pociąć
W szkole tez pod gorke. Mam takich nauczycieli ze tylko im głowy poodcinac.
Aaaaa wszysctko jest do dupy
Juz nie moge jak mam isc do szkoly to chce mi sie ryczec...
Mam taka depreche ze głowa mała.
Nie wiem jak ze mna wytrzymuja. To znaczy w szkole jakoś staram sie nie pokazywac mojego ponurego humoru. Nawet na dobra sprawe nie mam sie komu wygadac... (chodzi mi ze tak na żywo)...
Ogólnie nie jest u mnie za fajnie. Staram sie czyms zapełniać swoj czas zeby tylko nie myslec o tej szkole.
na dodatek jestem nieszczesliwie zakochana. w sumie to mu sie nie dziwie bo kto by chcial takiego słonia jak ja?
thx :*
oo a to osatnie zdanie mi sie nie podoba, wyrzucam
tez nie mam nikogo, w ogole jezeli chodzi o sprawy damsko-meskie to masakra ze mna nie potrafie sie zachowywac. w goel pecha mam
na zajecia mam zapiernicz duzo sie teraz zbiera zaliczen i w ogole
a ludzie..hm ja tez nie mam nikogo do wygadania na zywo - u na studiach przeceiz nowi ludzie tylko, to jeszcze nie ten etap..
a u dawnych znajomych to zadziej przeceiz jestem
poza tym to i tak nie mam z nikim takiej naprawde mega wiezi. ale ja juz taka jestem akurat, staram sie nie budowac takich zaleznosci
takze jakos soie radze :P jak tak popisze to widze jak mam bezndziejnie, ale szczegol ja tam sie zahcowuje tak jakby bylo ok
Ja mam wielkie szczeście bo znalazłam już ponad rok temu moją drugą połowę No poprostu bratnia dusza Ale za to nie mam takiej przyjaciółki od serca.... W sumie to nigdy nie miałam... Zawsze tylko koleżanki ale jakoś trudno jest się przed nimi tak szczerze wygadać...
Zapraszam do śledzenia moich zmagań: Słoneczne odchudzanie z widokami na Sylwestra
suszona co ty gadasz! Jaki słoń! pfu, pfu....wcale nie! I żebym takich słów już nie czytała o tobie
oj dzieki jestescie kochane :*
ja tez znalazlam... ehhh ale on mnie zostawil i ja sie nie moge pozbierac ;/ a wspieral mnie nawet w odchudzaniu... oczywiscie opierniczal mnie ze nie jesm albo cos no ale i tak go kocham ;/
miłego wtorku
i nie przejmuj się...może tak musiało być? Może jeszcze to jakoś się naprawi hmm.
suszona będzie dobrze :* Znajdziesz jeszcze w życiu takiego wspaniałego faceta, która za nic nie będzie chciał się z Tobą rozstać Bo faceci bywają ślepi i nie doceniają skarbu jaki zsyła im los
Zapraszam do śledzenia moich zmagań: Słoneczne odchudzanie z widokami na Sylwestra
zawalilam dzisiaj diete ;/
aaaaaaaaaa ;/
bez sensu
Zakładki