Wątek: Powoli do celu...

No dobrze, dam(y) Ci spokój, rozumiem(y) Cię

Jeśli mogę sie wtrącić to radze jeść wiecej kcal a bardziej zdrowo - będzie wtedy o wiele lepszy efekt Obiecuje Ci
Druga sprawa - wiecej ćwicz a będziesz szczęśliwsza, rozładujesz stresy i szybciej zgubisz brzuszek. A masz skakankę i hula hop? Pomóc Ci ułożyć coś fajnego?

Hula hop i skakanka są super!

Zamieszczone przez OoAishaoO

Ehhhh... może lepiej ominmy to
Ostatnio jestem nerwowa i jem niezdrowo, bo ostatnio to jakoś po prostu nie przejmuje się tym... wiem, że tak nie powinno być, ale... naprawdę nie potrafię. Gdy wszystko się poukłada u mnie postaram się zdrowiej odżywiać

Trzymam kciuki by to za długo nie potrwało, w końcu zdrowe odżywianie nie powinno być "inwestycją" tylko na dietę będzie dobrze, nie martw się!

Gumisio...w takich chwilach nie ma się głowy do ćwiczeń, coś o tym wiem Jak mam doła to najchętniej leżę na podłodze, słucham muzyki i nic nie robię, albo włażę pod koc i śpię Ćwiczenia są ostatnią rzeczą, o której mam wtedy siłę myśleć.
Jak mam nerwy, to idę ćwiczyć...a Aisha chyba ma dołka, z którego musi się wygrzebać i już...

To zależy od człowieka madame - moją koleżankę po 6latach związku rzucił chłopak dla innej - przestała jeść, został z niej tylko cień dawnej kobity jak jest tym wszystkim załamana a zarazem zdenerwowana na niego a codziennie biega, żeby zapomnieć, żeby się odreagować, dostać z siebie te żale inaczej niż całodniowym płaczem w poduchę.

moze i racja..
ja jak mam dola to najlepszym sposobem dla mnie jest sluchanie muzyki

aishao moze pocwicz jakies rozciaganie? przy relaksujacej muzyce? to zawsze uspokaja, a spolisz troszeczke kalorii

Uważam,że najlepiej jest zapisać się na zajęcia grupowe. To bardzo motywuje.

Tak samo jak karnet na siłownie i efekty lepsze :P

Zamieszczone przez Grzibcio

To zależy od człowieka madame - moją koleżankę po 6latach związku rzucił chłopak dla innej - przestała jeść, został z niej tylko cień dawnej kobity jak jest tym wszystkim załamana a zarazem zdenerwowana na niego a codziennie biega, żeby zapomnieć, żeby się odreagować, dostać z siebie te żale inaczej niż całodniowym płaczem w poduchę.

Tak, ale jak dochodzą do tego nerwy, to faktycznie lepiej się ruszać

Ale typowy żal, dołek, to większośc ludzi woli leżeć i rozmyślać..