-
Dziewczyny jeśli kolacja będzie białkowa to was nasyci.
Heh... ja tam nigdy nie jestem głodna, bo jem dużo objętościowo .
-
AguniaSopot no ja w sumie tez... dzisiaj juz nic chyba nie bede jadla, bo tak jakoś jestem jeszcze pełna
madzix no ja niestety mam problem ze sniadaniami... i nie wiem jak mam sobie z tym poradzic...
pseutonim a moglabyś podac mi sówj jakiś jadłospis na jeden dzien, bede wdzieczna
a wiec tak na sylwku bylo fajnie, wybawilam się bardzo.... ale teraz trzeba wrócic do rzeczywistości i ruszyc tyłek...
-
tak tak trzeba wrócić do rzeczywistości ale jeszcze nie dzisiaj xDD
dzisiaj nie mam siły ćwiczyć xDD
-
no to dzisiejszy podam - śniadanie pół grejpfruta 10 min przed posiłkiem, 2 kromki chleba razowego - jedna z masłem orzechowym, druga z twarożkiem, duża marchew, mleko z otrębami
2 śniadanie
jajecznica
i zielony groszek na parze, 10 sztuk nerkowców
obiad - pierś z kurczaka na parze z kaszą gryczaną i pomidorem, na deser 2 kostki gorzkiej czekolady
kolacja - brokuł na parze, tuńczyk i 10 pistacji
chodzi o to głownie by w jadłospisie znalazły się m.in. zapychające rzeczy - chleb razowy, kasze gryczane/ryz, orzechy i mnóstwo warzyw
Szczęśliwego Nowego Roku ^^
-
AguniaSopot no no ja też dzisiaj jeszcze nie cwicze, ale jutro nastawiłam sobie budzik już na 6 rano i bede się rozciagac chociaż 15 minutek...
pseutonim dziękuje a Ty liczysz kalorie?
och... dzisiaj naprawde nic nie moge zjesc bo wczoraj tak się obzarlam, ze koniec...
dzisiaj tylko herbatki juz 3 ehh;/;/ ale takie wielkie kubły hehe;p;p
-
Hehe same herbatki ??
To o której wstałaś ? ;>
-
EK94 po dwunastej hehe
tak jakoś samo wszylo...
a wiec tak psychicznie już jestem przygotowana, już nawet zalożyłam zeszyt sobie,
gdzie bede pisala ile czego zjadlam i ile ćwiczylam, jutro startujemy z dietka 1200 kcal, przez pierwszy tydzien a potem zobaczymy co i jak, jesli bedzie mi cięzko wtrzymac
to zmienie ja chyba, bede stopnioowo zwiekszała ilośc kalorii, az nie bede głodna...
mam nadzieje ze tym razme naprawde się uda...
jutro z rana male rozciaganko a potem sniadanko i do szkółki nie chce mi sie
szczerze mówiąc...
oj bardzo bardzo mi się nie chce, ale co zrobic jak mus to mus
a no i jeszcze jedno nie wiem czy od razu wypali z tym rowerkiem, bo trzeba go naprawic
a mój tato teraz nie ma zbytnio czasu, wiec pozostaje mi nan razie poranne rozciąganie
i przykładanie się na wfie...
musi się udac
tym razme nie mam innego wyjścia!!!
pozdrawiam :*
-
my na wfie prawie nic nie robimy wiec jestem zdana na siebie ale staram sie cwiczyc czasem
pzdr ;**
-
my na wfie raczej ćwiczymy, tzn można się obijac jasne,
ale lepiej jest ćwiczyc ;P
-
u ans polega to na tym ze pani spradza obecnosc i kaze nam grac z kolesiami straszymi w siatke a sama idzie napic sie kawy, ale z nimi sie tak srednio da grac szczegolnie jak sie ma 158cm wzrostu a oni prawie 2 metry. czasem jak sie uda to na silke idziemy.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki