Hej hej laseczki

Jak tam dzisiaj, Czarnuh? Ja jak zwykle nawalam, nie ma co się dziwić, że tyle ważę, skoro jem wszystko co ma cokolwiek wspólnego ze słodyczami sama jestem sobie winna. Pogoda jest nędzna, a ja chciałam wyjść na rower, wrr... Trochę sobie musiałam ponarzekać, wybaczcie. Wszyscy znajomi już słyszeli moje ględzenie, jednak nie pomogło

Hehe, a więc lecę. I pozdrawiam cieplutko