Wątek: a gdy apetyt na słodycze niepohamowany

No mnie raczej rodzinka nie motywuję....bo zamiast slyszec jak teraz ladnie wyglądam....slyszę,że wyglądam obrzydliwie....Brat podkręca mame....a ta wpiera mi bulimie-nie wiedzac dokladnie co to jest....Paranoja....I wex się tu czlowieku odchudzaj....

hehe Kachorra teraz twoja kolej jak sie tak deklarujesz to mozesz wymyslic cos glupiego specjalnie dla mnie :P
ja mam ten komfort ze moja mama tez sie odchudza i mnie rozumie chociaz i tak panikuje ze mi sie żebra zapadają BUAHAHA dobre sobie

Dobra no to więlkie myślenie.... hmmm

JAk dla mnie dobry sposób na powstrzymanie apetytu to spróbować kociego lub psiego jedzenia z puszki to sie potem bedzie miało nie przyjemny jego posmak przez cały dzień i ode chce wam sie jesc czego kolwiek ...

A wiecie, jak otwieram te takie woreczki z jedzeniem kitekat dla mojego kota to to tak ładnie pachnie ze sama bym troche tego zjadła. Kiedys spróbuje tego, serio heh...

Smacznego życzę....

świetny sposób dla mnie sam zapach też jest b. ważny. często miewam tak, że sama zapach mi wystarcza tzn. nie musze jeść potrawy albo słodyczy tylko wącham i już jestem szczęśliwa. chociaż nie polecam innym, bo wszystkie moje koleżanki twierdzą, że nie potrafią się powstrzymać. niuchacz ze mnie i tyle.

JA czasmi to teh tak robie że jak mam na coś ochote a wiem ze mi nie wolno to wkąłdam do yst, żuje wle nie połykam i wypluwam heh... I jest dobrze bo mam uczucie jakbym zjadła to na co miałam ochote

Piszecie tu o takich smalkołykach typu karma dla zwierząt że aż mi ślinka cieknie
A tak na serio to ja jadłam Chapi i wrażenia są takie że może nie jest przesmaczne ale na pewno jadalne :P A pachnie wspaniale
Chętnie bym jeszcze spróbowałam karmy dla kotów.. kachorra zapraszam cię do mnie na ucztę z kociej karmy co ty na to?? :P
Ale to w tajemnicy bo moga nas potem palcami wytykać tak jak mnie po Chapi przez tydzień w szkole prześladowali :P

Dzięki Sylenka Skożystam z zaproszenia :P... Tylko wiesz, trudno bedzie to teraz utzrymać w tajemnicy skoro zaproponowałaś to przed całym forum ... Wiesz co, ale jednak faktycznie sie pzrekonam i spróbuje tego skoro to tak ąłdnie pachnie... Tylko może oni daja tam do tej karmy jakieś obrzydlistwa których ludzie nie jadają?...

CO JEŚLI GŁÓD JEST NIE DO WYTRZYMANIA?

Często bywa tak, że w pierwszych dniach odchudzania wyjątkowo paskudnie doskwiera nam ssanie żołądka. Proponuję tu kilka sprawdzonych przez mnie lub kogoś innego patentów "oszukiwania" żołądka. Nie każdy będzie odpowiedni dla każdego, ale myślę, że może się to komuś przydać.

# Chudy jogurt naturalny ze sporą łyżką otrębów. To naprawdę zatyka, głównie dzięki dużej zawartości błonnika w otrębach, ale jedzenia otrąb na sucho nikomu nie polecam
# Jajko na twardo. Zjedzenie jajka na twardo bez popijania go zatyka na amen. Trudno już potem zjeść cokolwiek innego.
# Wielki kubek herbaty z odrobiną mleka. Trochę łagodzi głód.

To moje sposoby, i pewnie jest ich dużo więcej, więc jeśli któraś z Was ma swoje patenty niech się nimi podzieli...

Mysle ze to pomaga mleko tez niezle zapycha i chamuje apetyt

Kachorra co nas nie zabije to nas wzmocni :P
Ja zjadłam Chapi i przeżyłam nawet jeśli tam coś dodają.. cokolwiek to jest- ładnie pachnie! jak dla mnie wystarczy zeby sie za to zabrac :P
Z drugiej strony psy to jedzą a w koncu to tez żywe stworzenia i żyją
śmiało! smacznego zyczę