heh Sylenka ale z nas świruski... WIesz co, dzisiaj zspróbowałam suchej karmy dla kotka mojego, ale mi nie smakowała:/... Ale ten kitekat w saszetkach tak łądnie pachnie ze na pewno jest dobry
...TYlko ciekawe co to jest ta galareta...
heh Sylenka ale z nas świruski... WIesz co, dzisiaj zspróbowałam suchej karmy dla kotka mojego, ale mi nie smakowała:/... Ale ten kitekat w saszetkach tak łądnie pachnie ze na pewno jest dobry
...TYlko ciekawe co to jest ta galareta...
no jak karma dla kotów to pewnie to jest galareta z jakis jelit mysich czy cos takiegohehe najlepsza jest z młodych myszek... <mniam mniam> już ślinka mi cieknie
![]()
![]()
No ale ja gustuję raczej w Chapi :P
heh... no dzieki Sylenka teraz jush nie mam wątpliwosci... A te mysie jelita brzmią tak smakowicie... mmm....
A ten sychy pokarm dla kotoof to smakuje jak chleb.. dziwie sie ze mój kot to wogóle lubii... No bo równie dobrze moge mu sucharkoof dać do jedzenia...
Wiesz co Sylenka, szkoda ze nie mieszkasz we Wrocku bo czuje ze jakbyś byłą moją kumpela to bysmy nieźle razem namieszały...
Ja mam niepohamowany apetyt na chipsy...! Słodzyczy moge nie jesc bo mi sie nie chce ale chipsy moge zawsze!!! RATOONKU!
A ja mam na odwót... CHipsoof moge nie jeść miesiacami ale różnego batonik czekoladowe, czekoladki, draże... mmm nie moge sie powstrzymać... CHociaż teraz to trudniej powstrzymać mi się przed np. pizzą albo pierogami ruskimi
nish przed słodyczami. Właściwe to nie mam jush na nie tak wielkiej ochoty
SUKCES
![]()
Nadmierne łaknienie słodyczy jest spowodowane brakami w diecie.Ja nie jem ich od 4 miesiecy i nawet nie mam na nie ochoty mimo ze wczesniej nie moglam przezyc bez nich jednego dnia..
a na co mnie kusi?? nie ma czekolade, chipsy...tylko na....CHAŁWE!! kocham ja kocham ona taka dobra i ma 610 kcal!!![]()
hehe ja też tak czujęZamieszczone przez Kachorra
moze sie nie przeprowadze do wrocka ale do konca wakacji jeszcze sporo czasu, przyjade, jakos przekimam w kartonie kilka nocek
![]()
buzki special for kachorra:*:*:*
N oto widzisz, pakuj sie do pociągu i w droge :P. JAk coś ot masz mój adres:ul. szczurza. Smietnik nr 5 Karton po telewizorze 16... Zapraszam
![]()
Sylenka, nie radzę kimać w kartonie. Zinmo w nocy, jak cholera (dzisiaj z przyjaciółką próbowałyśmy przekimać najierw w parq - nie, bo za ciemno i mokro), na ławce (gdzie są wygodne ławki i byle nie na widoq?), aż w kńcu trafiłyśmy na alejkę. poleżałyśmy z godzinę, ale poszłyśmy do niej do domq...Zamieszczone przez sylenka
teraz lepiej rozumiem bezdomnch
a a propos jedzenia...
to ja mam sposó, żeby ograniczyć jesdzenie..
np. kocham naleśniki. potrafię ich zjeść ok 10, ale ostatnio, to mi ledwo 5 wchodzi..
wystarczy mi, że sama je muszę smażyć, to mi się odechciewa...
pozdrawiam, a w szczególności te dwie świruski :P
PS. a karma dla psów jest faktycznie dobra ;D i jeszcze jedno... jak żeśmy chciały spać na mieście, to zaczęłąm żuć trawę.. a raczej koniczynę z czymś tam.. wyplułam i mi się tak jeść nei chciało :P
Zakładki