loda jednak nie zjadłam ..
przed chwilką zjadłam kolację 2 kanapki z pieczywa żytniego wieleńskiego z pomidorem i odrobiną soli a do tego serek wiejski z krasnego stawu [ten taki w kulkach 5 % tłuszczu ]
świeże truskawki posypane fruktozą .. chciałam zjeść jeszcze jogurt duży bakoma 7 zbóż
śliwkowy ..ale jak go spróbowałam to zwątpiłam :/ .. łeee

ćwiczeń zero dziś .. kompletnie czasu brak .. na szczęście jutro mam w-f ..

a teraz lecę do książek .. i do Miśka

miłego wieczorku