ale co z tymi kopytkami prosze bardzo mi zależy :wink: no i te sałatki sprawdzone i dobre :D A faceci to masakra :?
Wersja do druku
ale co z tymi kopytkami prosze bardzo mi zależy :wink: no i te sałatki sprawdzone i dobre :D A faceci to masakra :?
Masakra <lol2> dobrze powiedziane :P :roll:
no SZNURÓWKI odblask to podstawa każdej egzysetncjonalnej racji bytu :P
a podkolanówki i kabaretki uwielbiam... im bardziej kolorowe i dziwne tym lepiej...
A faceci to nie masakra :P jak możecie...trzeba znaleźć tylko tego JEDNEGO NAJLEPSZEGO super fajnego... i miodzioooo... (ile to ma kalori ;) )
Ja mam jestem happy i lepiej mi z tym niz nie miałam...wogóle..od kiedy mam jest mi MAKSYMALNIE lepiej ze wszystkim :)
e, ja tam juz nie wierze, ze sa jacys normalni faceci. jak juz, to tylko w filmach.
wszyscy wymarli. a jak sa, to jakies x-meny, czy co..
po prostu mialam za duzo niemilych doswiadczen i tyle.. eh.
o, ja tez kocham skarpetki kororowe, w paski, kratki i tak dalej :)
a bez kororowych sznurówek w glanach, nie ruszam sie z domu :D :twisted: :twisted: :twisted:
opowiadam sie po stronie Brown....
ja tysh mam za dużo niemiłych doświadczenń...
nawet jush nie chce sie w nic nowego angażować bo sie boje porazki..
nie chce...
a jednoczesnie chce ...
chce zeby mnie ktoś szczerze pokochał z wzjamnoscią ale nie chce sie sparzyc znowu :(...
a co do skarpetek to ja lubie takie ale jiestety nie moge nosić bo pogrubiaja mi nooshki L(...
ale za dwa tygodnie sobie kupie :D
ja lobie takie w malutkie paseczki błekitne, niebiesjuie= i białe.. wszystkie pokreewne kolorki razem :D
Heh wstyd się przyznać ale ja nie miałam praktycznie ani jednego powaznego związku z żadnym facetem :cry: Nawet nigdy się nie całowałam nad czym bardzo ubolewam :cry: Byłam strasznie zakochana a ten chłopak poprostu bawił się moimi uczuciami.Nadal coś do niego czuje chociaż wiem ze jest nic niewartym hamem :cry: Mam wielu adoratorów. Połowa mojeje klasy się we mnie kocha(co jest potwierdzone niejednokrotnie)ale to sa pasztety i nie lubie nawet z nimi gadac bo nie mam o czym.Chciałabym poznac jakiegoś fajnego coś wartego faceta ale niestety nie mam tego szczęścia :cry: Jestem romantyczką i marze o tym aby jakis fajny chłopak mnie przytulił czy coś,nawet miło mi się bardzo zrobilo kiedy chłopak niedawno mnie odprowadził pod sam dom chociaz się poznaliśmy tego wieczora.Nie jest brzydki ale piekny też nie ale ma dziewczyne więc się nie wtrącam. :roll: Oki koniec o moim prywatnym życiu bo troszku się rozpisałam :oops:
Ja takich skarpetek za bardzo nie lubie .Nosze je do glanów zima pod spodnie.Uwielbiam czarne i oliwkowo zielone ciuszki.Aha no i co z ta sałatka i kopytkami niech ktos w końcu odpowie plissssssss
pozdrawiam wam i dzięki za wchodzenie na moje forum :wink:
Ła, ja zawsze mam tak ze na pocztaku wydaje mi sie ze to nie wyjdzie, ze jest cos zle i zrywam....
hehe ja tam bym wolała spróbować jak się nie uda trudno ale napewno jakies wspaniałe chwile tez będą więc warto spróbowac :wink: Niestety ja jeszcze nie miałam tego szczęścia bo miałąm 2 facetów przez 1 dzien i to ja zerwałam.Ale do tych związków byłam namówiona.Do jednego namówiły mnie koleżanki a drugi to przez to że ten chłopak pokazał mi żyletke i dał do zrozumienia że sie potnie a ja mając jakies 12 lat wystraszyłam się i męczyłam strasznie z nim.Naszczęscie mnie nie pocałował chociaż chciał ale ja sie wymknęłam delikatnie. :roll:
ja tez w takim powaznym zwiazku jeszcze nie bylam, te które byly, to tylko takie.. wakacyjne ze tak powiem. bylo, minelo. a zle doswiadczenia to takie, ze zawsze jak sie w kims zabujam, to ZAWSZE bez wzajemnosci, a tym razem, to facet kocha moja przyjaciolke. no i swietnie. i tak bylo zawsze. nienawidze facetów. kiedys wybije cala populacje tego gówna. :evil: :evil: :evil:
Weźcie...Faceci są super...
ale to jeszcze odkryjecie...
tj. ja nie wierzyłam w miłośc... nie wierzyłam..
nie wierzyłam..
WIERZĘ...
No ty chyba znalazłas tego jedynego skoro tak mówisz :D GRATULACJE :!: Ja czekam.Ale ile te kopytka maja kcal :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: Odpowiedzcie prosze :!: :!: :!: :!: :!:
Mam pytanko :!: Stosuje dietę 1000 kcal ale zamiast codzinnie jeść 1000kcal mam dni że zjem 200 albo 300 kcal i dni że zjem 1400kcal.Chociaz większośc jest w około 800 a 900kcal.Czy przez takie jedzienie nierrównomierne zaszkodzi mi to w diecie i czy efekty beda gorsze albo wogóle ich nie bedzie :?: To zdażyło się tylko kilka razy ale zawsze :?
Ise, no to farciara z Ciebie! :D
melina, szczerze mówiac wydaje mi sie, ze kilka razy nie powinno tak bardzo zawazyc na wyniku diety.. jak tylko bedziesz dalej przestrzegac tego limitu.
ale mi sie tylko wydaje, ja tam sie na tym nie znam :)
Cholera :!: na poczatku wystarczyło jak zjadłam 600 kcal albo i mniej i byłam najedzona a teraz 1000(czasem troszku więcej) i dalej głodna o co chodzi :?: :?
moze to zalezy od tego co jesz, a moze zoladek Ci sie troche rozepchal, i teraz potrzebuje wiecej jedzenia..
ale 600 to za malo! 1000 to jest minimum..
podobno przecietna kobieta zeby nie tyc, powinna jesc 1800 - 2000kcal,
wiec 1400 mniej.. to chyba naprawde troche za malo.
qurwa jestem wsciekła na siebie :!: Wczoraj chyba zjadłam około 2000kcal :evil: Ciąglke jestem głodna ja nie moge.Wczoraj to po zjedzeniu tych 2000kcal nadal mi się chciało jeść chociaz wypiłam ponad 3 litry wody :!: :cry: Zawaliłam całą diete :cry: Qurwa,Qurwa,Qurwa NIENAWIDZE SIEBIE ZA TO :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
ojejq Melina ptrzykro mi ....
ale pomimo tego jednego niepowodzenia musisz znowu wstać na nogi i podjąć kolejna próbę...
bądx dzielna...:*
Załamana :!: :cry: Zjadłam około 900kcal i jestem głodana przedemna obiadk który zjem :cry: Jestem wściekła na siebie za wszystlo.Za to że żyje :!: za to że nie umiem się powstrzymać :!: a było tak dobrze :cry: Fakt ćwicze Ale jem całkowice za dużo boję się ze przytyje zamiast schudnąc :!: :cry: Dapresja normalnie DEPRESJA.Jutro znowu od poczatku zaczynam diete 1000kcal.Trzymajcie kciuki abym dała rade :roll: :(
tzrymamy tzrymamy :*
i tym razem dash rade...
wierze w Ciebie :*
Oby mam nadzieję,Już to pisąłam na innym forum ale we wtorek robie sobie jednodniowa głodówke na oczyszczenie alby dietka lepiej działała :wink: A potem to dietka 1000kcal chociaz bede się starała 800kcal aby był szybszy efekt :) No i beganie godzinke dzinnie 100 lub 150 brzuszków zalezy od dnia.Mam nadzieje że wytrwam :D
Jejku..dziewczyny...ja DWA całe dni..spędziłam z gorączką 39,5 w łóżku...nie miałam siły się ruszyć...nic nie jadłam..nie miałam siły nawet pić..ale mi przez rurke na siłę wlewali..wypiociłam z 3 kg...czuję się ledwo żywa...nie dobrze mi i wogóle..kręci mi się w głowie...marze o czymś normalnym do jedzenia..a nie tak jak dziś zaczęli mi papki podawać...NIE CIERPIĘ BYĆ CHORA...wstję do toaltey to kręci mi się w głowie..ledwie do kompa do człapałam..i chyba ...nie mam siły więcej napisać...jak wyzdrowieję biorę się za jakąść dietę ale nie na schudnięcie..na UODPARNIANIE ogranizmu..jak coś macie to wrzucicie..tu ..zrobię wszytsko żeby wyzdrowieć ;(
NIE ZNAM TAKOWEJ ALE PIJ CODZIENNIE RANO SOK POMARAŃCZOWY Z MIODKIEM
oops to nie mialo być wielkimi literami :) sorry
ej wiedze ze ty niemasz takiego problemu jak ja. ja waze 82 kg, mam 165 wzrostu, mam 17 lat i w apsie 89 koszmar totalny, niewiem jak zarazdzić temu pomózcie mi , dodam ze sie nie obzeram słodyczami ani innymi rzeczami , pozdrawiam papa
zacznij diete 1000kcal (to chyba najlepsze rozwiazanie ) scudniesz mniej wiecej 1 kg tygodniowo troche wolno ale skutecznie ne ma podjadanie i oszukiwania samej siebie bo ci sie nie uda ...jak bedziesz juz bardzo chciala czegos słodkiego to zjedz kostke gorzkiej czekolady ..no i nie zapomnij oczywiscie pisac jak ci idze ;)
Ja trzymam za ciebie kciuki :wink: Ja natomiast obżeram sie coraz bardziej coprawda nie przekraczam 2000kcal ale to jest stanowczo za duzo nie umiem sie zmotywowac aby powrócic do diety 1000kcal :cry: Totalnie sie załamałam :( Pomóżcie jak mam se powiedziec ze koniec z jedzeniem KONIEC :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: Chce mi sie płakac :cry:
Ja zdrowieję już mi lepiej...może chce ktoś zacząć diete? mogę z nim..bo z kimś raźniej...
8) tylko łatwą :P bo szczerze...nigdy diety nie stosowałam jakoś...tak dłuzęj niż 4 dni :P to łatwą na początek..i pliss bez liczenia kalorii :P
Chyba nie ma takich diet bez licznia kalorii niestety :( najlepsza jest rozglaszana wszem i wobec dietka 1000 kcal
No ja znowu zaczynam dietkę 1000kcal ale dopiero w poniedziałek(25 paxdziernika)Bo wyjeżdżam na 3 dni i nie bede miałą jak liczyc kcal.Ale bede łazic po górach więc spale to co zjem.Czyli jakies 3000kcal :roll: Nie no przeasadziłam o jakies 500kcal.Także od poniedziałku zamierzam ponownie stosowac dietke 1000kcal.I napewno mi się uda.A podobno kig boxing(czy jak to tam się pisze) jest dobry na mięśnie brzucha co wy na to :?:
Oki to ja spróbuję z tobą... :D też chcę tylko nie wiem czy mi się uda...niecierpię liczyć kalorii... :P to jest straszne... ale lepiej jak sie z kimś zaczyna...tylko ja nie chcę aż tak bardzo schudnąć...tylko utrzymać teraźniejszą wagę <lol> albo mieśnie wzmocnić... Mięśnie...moje mięśnie gdzie żeście mi się podziały...a moze nigdy was wcześniej nie było ...ups..
a btw. jakiej słuchacie muzyki?
Ja Nirvanę kocham..ze względu na Kurta :D lubię ogólnie grunge ... rocka ..metal nowe metal... i no cóż...klasyczną :P Bacha...Bethoveena...i innych ludków :)
Ja tez wole ostrzejsza muzyke.Guns'n'reses,Black sabath,Temple of the dog,Starsza metalice no i apocaliptyca ale tylko z wiolączelami.A z tych terazniejszych to limp bizkit i linkin park i kilak innych.Super ze ze mna zaczynasz bedzie mi łatwiej :wink:
metal?? eh no nawidze..wole techno&hh :D:D
Ja nienawidze hh ale techno ujdzie :wink: Oki to tyle narazie ide się pakowac bo Karpacz czeka. :D Pozdrawiam wszystkich no i zaczynamy dietke 1000kcal po moim powrocie :lol:
Mel trzymaj sie..miłego wyjazdu :* czekam z dietką na ciebie :) a na razie jakiś STRAJK GŁODOWY zaczynam bo rodzice mi się buntują :P
Baw sie dobrze :roll:
Wróciłam :D Było zajebiscie :!: Miałam mała banie ale malutka bardzo nie to co inni :D Od jutro dietka 1000kcal i na ma mocnych.Schudne przynajmniej 7 kg :lol: Wiem że mi sie uda.Pozdrawiam i ide bo jestem wykończona :twisted:
hehe nie ma jak bania :D
Heheh dokładnie :D Mam takie zakwasy że to mało :roll: Ale sooper sie czuje troche padniętam jestem spać mi się chce a musze się uczyć na polaka bo mam sprawdzian :? Najchetniej położyła bym się spać.Mam nadzieje że tym razem wytrwam w diecie 1000kcal.Mam zamiar trzymac równomiernośc teraz w diecie już nie bedzie że jednego dnia 200 kcal a nastepnego 1000 a potem 1400 a cały czas 1000-1100kcal.Mam nadzieję że mi się uda.Pozdrawiam was :wink:
ja mam z bioli...cos tam o rozlinach i zwierzetach, powtorzenie z gim o tkankach i komorkach troche rozszerzone :P
Zaspałam do szkoły specjalnie bo nie miałam siły sie uczyc na sprawdzian z polaka.Ojciec nawet nie był aż tak zły nie wżeszczał.Ale jutro bede musiała go zaliczyć :evil: Dam rade.
Od dzisiaj dietka 1000kcal mam nadzieje że tym razem mi sie uda.Trzymajcie za mnie kciuki :wink:
ja się wczoraj całą noc uczyłam do geografi ...kropla... do jakiejś 4 rano... poszłam na gegrę i nei było spr. K R O P L A dla mnie... totalnie się załamałam..i jeszcze musiałam w szkole siedziec do jakiejś 17.30 :shock: ale ze mnie frajerka jakich mało... ale od dziś stosuję z tobą mel dietę :D hio ih ihi UDA MI SIĘ...TOBIE TEŻ...wszystkim nam się uda...a teraz mam plan do jakiejś 4 rano pouczyć sie histroii i poleksiego..jak mnie z czegoś jutro nie spytają...to rzucam uczenie się... :P (o b y m n i e n i k t z n i c z e g o n i e p y t a ł 8) )