Strona 30 z 110 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 80 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 1100

Wątek: 1000kcal ... czyli skuteczna walka taff girl:))

  1. #291
    slonix007 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    łojej widze ze ktos tu ma problemki :/
    tak w ogóle to jestem nowa i chce się przywitać
    waze 60 kg a chce 55 wzrosciku mam 172 cm

  2. #292
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    ej Kasiu nie lamaj siem
    jakto nie mozna z Toba o niczym innym pogadac
    przeciesh na gadulcu jak gadamy to niekoniecznie o dietach ;d
    na forum tak samo zawsze miedzy poscikami sie cos powie i sie dolanczasz do tych rozmow, poza tym przewaznie rozmawia sie o swoich dotychczasowych problemach i w ogole o tym w czym jest sie nabiezaco
    Ty akurat jestes na dietkach wiec mopwisz o tym :P
    nie lamaj sie jestesmy z Toba :****** mua mua mua

    nom i slonix007 witaj
    dobra to ja jush lece do lozeczka
    do juterka moje kochane panie
    i jeszcze raz buziolki mua mua mua :*******************

  3. #293
    coreGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hey slonix007... też zamierzam schudnąć do takiej wagi jaką Ty..tylko ja aktualnie ważę ok 63 kg...ale daję radę

    mam nadzieję Kach,że przynajmniej u Ciebie dobrze...nio i u laseczki kei tysh,hmmm

    ja mam dość tego życia..byłam dobrej myśli...niestety okazało się,ze się przeliczyłam...sprawa teraz już totalnie jest przegrana a ja mam mętlik w głowie i znowu ryczę niby błahe powody dla innych a dla mnie to jest właściwie wszystko co dawało mi jako taką radość...nio a raczej już tego nie ma...chodzę przez cały tydzień wqrwiona z rodzicami,których kocham najbardziej na świecie, kłócę się jak zbuntowana nastolatka...wszystko przez głupią,*******oną szkołę...wszystko...
    i znowu nie wiem co mam robić...to odbiera mi chęć do życia,perspektywy tym bardziej...i tak WSZYSTKO PO KOLEI zaczyna się pieprzyć...w tym momencie chyba gorzej być nie może staram się znaleźć coś pozytywnego w życiu i nie umiem..smutno mi

    dieta jako tako mi wychodzi...przynajmniej jedna rzecz
    napiszę wieczorkiem...
    p.

  4. #294
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    no siemaneczko laseczko :** mua mua
    nie wiem coz to za problemy w szkole i generalnie nie potrafie Cie pocieszyc
    mam nadzieje, że wkrotce Ci samej to chybciutko przejdzie, znajdziesz jakies rozwiazanie tego problemy i bedzie wszystko cacy
    Ty jestes madra dziefczynka wiec na pewno cos wymyslisz ;]

    bardzo sie ciesze ze dietka wychodzi

  5. #295
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Coruń a co sie stało??
    Mów nam Tu szybciutko.....:* Chyba że mówiłaś ale ja nie przeczytałam bo mnie nie było...
    Ale najważniejsze ze dietkowo jest dopshe
    heh, nie,, żartuje... dieta nie jest najwazniejsz.e... i tak musze terazm myslec... nie moge myślec ciągle o dietach bo to chore...
    odchudzamy sie- dobra, ale nie moze to być głowny cel w zyciu...
    i nie bedzie

    Do sylwka 50 kg !! heh.... coś sie sama jush motam...:P ale co tam :]

    Kei dzieki, chyba jednak nie jest ze mną tak źle
    ale i tak kiedyś nie byłam taka...
    ale trudno...
    przyjaciele mnie lubią taką jaka jestem i to najwazniejsze

  6. #296
    coreGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzieffczynki już mówiłam,że nie chcę o tym gadać...jetseście takimi osóbkami,którym mówię zazwyczaj wszystko ale tym razem to jakoś tak bardzo boli i wiem,ze nie jesteście w stanie tego zrozumieć,bo nie znacie dokładnie tej sytuacji...ale dziekuję za troskę...:*:*
    dziś rozpłakałam się na dodatek przy tatcie..on mnie przytulił i normalnie jak mała dziewczynka powiedziałam mu o wszystkim co mnie gryzie...taka córeczka tatusia kazał mi sie nie martwić i olać tę sprawę... ale ja i tak nie potrafię... i nikt nie jest mnie w stanie zrozumieć to jest najgorsze
    nienawidzę jak ktoś mi wjeżdża na ambicję...a to już po raz drugi ta sama osoba zrobiła..i to osoba,która mnie lubiła i okazywała to...ale też wiem,że wina nie leży wyłącznie po mojej stronie...to straszne,bo nie wiem co mam w takiej sytuacji zrobić
    pseprasam ale ja się musze komuś wygadać

    koffane jesteście i nie bądźcie na mnie złe

    dobrej nocki

  7. #297
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj pzrepraszam Core że pytałam, rozumiem Cie słoneczko, tylko myślałam że mówiłas o tym wczęśniej a ja pzregapiłam....
    no cóż wiec moge powiedzieć tylko , nie martw sie... ale wiem że to i tak nic nie da.....
    no ale trzymaj sie kochanie :***

  8. #298
    keisha18 Guest

    Domyślnie

    nom corus ja tez jak jush Ci wczesniej mowilam nie przejmuj sie tym
    i nie przepraszaj ze musisz sie wygadac bo my chetnie Cie wysluchamy :******

  9. #299
    coreGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie nio Kachuś nie masz za co przepraszać...
    qna matata teraz i tak już nic nie zrobię,bo przepadło...więc trzeba dalej żyć
    i bardzo Wam dziękuję,że jesteście i mnie wspieraciedla Kachusi :* i dla Keiusi :*
    dziś mam troszku lepszy humorek choć musze zmykac zaraz czytać "Kordiana" heh jutro wybiorę się na zakupki i mam tylko nadzieję,że jeszcze bardziej się nie zdołuję zbyt dużym rozmiarem spodni qrwa to sadło się mnie tak trzyma..czy ono nie może sobie jush pójść

    zaglądne tu później jeszcze jak mi cos naskorbiecie

  10. #300
    coreGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ohh niedobre dzieffuszki nic do mnie nie napisały od ffczoraj
    nieważne...
    dziś mam o wiele lepsiejszy humorek...może to za sprawą wczorajszych zakupów...kupiłam sobie spódnicę(hihi rozmiar 38..nie wiem jak to możliwe)...i całkiem ładnie w niej wyglądam jeszcze butki i bluzka i będzie gitessss

    nio a dietkowo w miarę...bo dziś zjadłam już 600 kcal ale jakoś wytrwam...wczorajsze buszowanko po sklepach o godzinie 21 mnie zmotywowało wiem,że musze schudnąć kosztem wyrzeczeń ale schudnę...

    a tymczasem brykne na Wasze topiki i do książek czas

Strona 30 z 110 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 80 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •