Hej wpadałam tylko na momencik i zaraz uciek ...

Zjadłam na śniadanko :
szklanke mleczka z makaronwm, nie moge ich wyeliminowac bo je lubię
późenij wypiłam zielona herbatkę
jakis czas póxenij zchrupałam sobie 2 marchewki duŻże

I było by bosko gdyby nie moja slabość ... zjadłam troskze czekolady

Czy to znaczy że zawaliłam diete ? I mushę ją zacząc od począteczku ?

Ale też ćwiczyłam :
20 min na skakance
8 minutek ABS... narazie jedno powtorzenie...
skakałam sobie przy muzyczce troskzę
no i tak jak mi MK doradziła stworzyłam sobie 2 kg cięzarki ... i troszke sobie poćwiczyłam

to było juz po tym jak zjadałm czekolade

teraz siedze i piję wode ...

sylenko siniaki ? Ja ćwicze sobie na kołderce na wpół złożoną. i jednyny problem to wolałabym robić dokładniej a wolniej .. ale nic mushę siędopadsować...

Mk Ty teraz utrzymujesz wagę mnustwo schudałś .. GRATULUJĘ CI .. i zazdroszcze ...a i mushe powiedzieć że bardzo mi pomagasz swoimi postami .. POWAGA i WIEKIE dzięki za to