Wątek: Dołączam się znów... Do wakacji mniej będzie! :D

wrocilam... gratuluje swietnego wyniku na egzaminie i udanej walki z kg!

Dziekuje dziewczyny :*

Dzisiaj takze super...

S: 2 parówki drobiowe, kromka chleba, keczup, herbata = 380 kcal
SII: jogurt jogobella = 140 kcal
O: 50g kiełbasy, 150g ziemniaków, 200g kalafiora, 200g fasolki szparagowej = 340 kcal
P: szklanka kompotu truskawkowego = 200 kcal
K: 200g truskawek, pół szklanki mleka, łyzeczka miodu = 140 kcal

Razem - 1200 kcal

A z cwiczen to codziennie albo troszke biegam, albo rowerek. I duzo spacerków

i barddzo ladnie

Mnie tam sie anwet spacerowac nie chce
cos ze mna ewidentnie nie tak
waga sie nie przejmuj ;/ ona sie tak wachac lubi
całuje;*

Nanami - podziwiam! Mi ostatnio dietka coś nie wychodzi, nie wiem czemu, czyzby moj caly zapal się wyczerpał? Czyżbym już znudzila sie odchudzaniem? Czy to dlatego, że przypomnialam sobie smak ciasta, teraz nie mogę przetrzymac jednego dnia bez zjedzenia przynajmniej 3 kawałkow? No, ale dosyć zanudzania mną...
Cieszę się, że Tobie idzie tak świetnie i pozdrawiam czule :***

u mnie wszystkie dziewczyny w moim wieku nei sa zbyt zainteresowane sportami .. lenie starszne ! np. jak bym chciala isc na spacer to nie mam z kim cholercia.. siostra tez len no i co tu robic ;/

Motyleq, a u mnie wprost przeciwnie, dziewczyny same mnie wyciągają czasem... A to na wypadzik na rynek, a to na lody lub gofra (ja pierwszą opcje biore ), a to na rowerek... Poza tym mam psa, który ciągle mnie motywuje czy deszcz czy słonce, bo 2-3 spacerki dziennie byc muszą w tym przynajmniej jeden porządny...

Ceris, no ale co ja poradze ze mam obsesje ostatnio zeby zobaczyc wreszcie ze przekroczyłam te cholerne 60 kg w dół! Juz sie doczekac tez nie moge!! To bedzie nowy rozdział w moim zyciu, patrzylam ostatnio do ksiazeczki to dwa lata temu miałam 165 i 56 kilo i wyglądałam super... Aaa! :P

Fleur, wiem co masz na mysli, tez mnie czesto ta mysl łapie - a zjedz sobie, najwyzej wolniej schudniesz, ale schudniesz... Ale zaraz potem staram sie otrzezwiec i oprzec sie pokusie. I jakos sie udaje.

Ciągle mój umysł wyszukuje głupich pretekstów, by cos zjesc... A to jest niedziela, a to cos tam, bla bla...

Wczoraj zjadłam ok. 1500 kcal, ale w tym duzo zdrowego. Rano owsianke na mleku, potem truskawki z jogurtem, na obiadek góre jarzyn z kurczakiem i pieczarkami, a kolacje zjadłam o 17:30 i było to 40 g kiełbasy podwawelskiej i 40 g kiełbasy białej z wody, troche chleba... Ale oprócz tego zjadłam z 50 g draż takich dobrych i całe opakowanie lodowych cukierków, eh a dzisiaj sie juz dobrze zapowiada.

Juz koniec roku szkolnego! Nie moge w to uwierzyc! I jestem jeszcze ciągle nastawiona na zakuwanie i mysle co trzeba sie nauczyc na jutro... :P

Ohh mnie raczej zdaza sie zapomniec nauczyc :] praktycznie od zaliczen przedmiotow juz nie mialam ksiazki w reku :P:P:P ( ksiazki z jakiegos przedmiotu bo inne ksiazeczki to lubiem:P)

Heh, dzisiaj juz OK z limicikiem

S: jajecznica z dwóch jaj, dwa wafle ryzowe, capuccino = 360 kcal
SII: dwie draże, 200g jogurtu jagodowego = 170 kcal
O: 200g warzyw na patelnie, odrobina kiełbasy, ser żółty = 240 kcal
P: 100g truskawek = 40 kcal
K: 200g truskaw, troche poziomek, 1/2 szkl. mleka, 200g makaronu = 400 kcal

Razem - 1210 kcal

Ha, wczoraj zaczełam oglądac super anime. Anime to te popularnie znane "chinskie porno bajki" ale tak naprawde to jest ich wiele naprawde na poziomie a nie np. pokemon czy inne tego pokroju. Jest wiele gatunków anime, tak jak ksiazek - dektywistyczne, młodziezone, romantyczne, przygodowe itp. a moje anime które namietnie od wczoraj ogladam to Witch Hunter Robin i opowiada o dziewczynie Robin która przybywa do pewnej organizacji zajmującej sie utylizacją Witch we wspólczesnym Tokyo. Fabuła niby banalna, ale potem zaczyna sie rozkrecac pod kątem psychologicznym - i to własnie w anime lubie! Zmuszają do myslenia i pokazują swiat pod innym kątem

To taki krótki wywód bo niestety "anime" u nas w kraju jest wciaz kojarzone z jego tytułami przeznaczonymi do "małych dzieci"

ja kiedys ogladalam czarodziejke z ksiezyca