noemcia, Carmelka, Wikingos jesteści kochane, dziękuję :**********

Wik :***** ja właśnie się nie odchudzałam, miałam przez dłuższy czas wiele imprez i ciągle jakieś ciast, obżerałam się okrutnie i mam za swoje. Jest świnia żeby żreć aż tyle, żeby tak przytyć. Nie, to raczej nie rozwój, już od jakiegoś czasu nie rosnę, tylko tyję, a figurę typowo kobiecą mam już od jakiś paru lat, bo bardzo wcześnie zaczełam dojrzewać i wcześnie skończyłam. Wiesz iby zdaję sobie czym jest ditea i że nie ma powrotu do normalnego jedzenia praktycznie nigdy, ale nie umiem już, po prostu nie umiem. To, o co walczyłam od ponad roku, bo właśnie rok temu udało się mi schudnąć te kg, które teraz wróciły, zaprzerpaściłam przez jakiś miesiąc, tak miesiąc! Jestem mega ciota