-
Elkisza... nie przejmuj się... ważne żebyś miała motywacje... wtedy wszystko pójdzie prościej :)
Ja chyba w tym roku pojade na Litwe... ale nie wiem czy do Wilna... moi rodzice coś wspominali ooo... Trakiszkach?.. chyba tak :wink:
Mój dzień wyglądał tak:
:arrow: Śniadanie: 2 kromki chleba razowego z szynką drobiową + banan i kostka czekolady (365 kcal)
:arrow: II śniadanie: Pomarańcz + 4 kostki czekolady (155 kcal)
:arrow: Obiad: Ryż z warzywami (450 kcal)
:arrow: Kolacja: Jogurt naturalny + łyżeczka miodu i 1 kromka razowego z szyneczką (255)
:arrow: + 1 kostka czekolady + banan (170 kcal)
RAZEM: 1370 kcal :( jakoś nie udało mi się więcej :roll: mimo tej czekolady... tak jak sobie ustaliłam... co niedziela coś słodkiego :) żebym się nie rzuciła w ciągu tygodnia na słodycze ze szkolnego sklepiku :wink:
Nic dziś nie spaliłam, bo leżałam w łóżku cały dzień, żeby się wygrzać i wypocić chorobe :roll: ... jak narazie nic z tego :(
Nie wiem czy Wam mówiłam.. moi rodzice lecą w środe rano do Turcji i natydzień, bo mają 25 rocznice ślubu :D I będzie mi smutaśno tak samej w całym domu... mam w sumie 2 pieski i chomika, ale wiecie.... z nimi nie pogadam sobie, i one nie zrobią mi ciepłej herbatki jak bede jeszcze chora :roll: No cóż... szkoda, że jadą :(
Booźka dla Was... może jeszzce dzisiaj zajrze :*:*:*:*:*
-
DZIEKI OLCIU TY JESTES BARDZO FAJNA STALAS MI SIE KOLEZANKA !!!!!RAZEM Z TOBA ZROBIE SOBIE FIGURKE!
A TAK TO SIE NZ NIE TRAKISZKI , A TYLKO TROKI TO JEST 20-25 KM OD WLN :)
-
Olciu życzę dalszych sukcesów w gubieniu ciałka....
a zastanawiałaś się kiedyś gdzie ladują spalone kilogramy???? Ja często o tym myślę ;)
a tak w ogóel to polecam Ci bieganie....od tego szybko spadnie Ci brzuszek! Naprawdę gorąco polecam!!!
Szybkiego powrotu do zdrowia!
-
Hejka :*
Elkiszu bardzio się cieszę że mnie polubiłaś :* Ja Ciebie też bardzo lubię, i życzę Ci z całego serca powodzenia :* booźka
Nula dzięki :* Cio z tymi kilogramami... wydaje mi się że tkanka tłuszczowa zmienia się w mięśnie jesli się dużo ćwiczy... a jeśli się nie ćwiczy... to nie wiem :lol:
Chciałam biegać, ale będę mogła dopiero, jak zacznę jeźdxić na działke... może w następny weekend... bo ja po mieście nie chce :roll:
Booźka dla Was dziewczyny :*:*:*:*:*
Dziś wstałam o 5:30... nie wiem czemu :roll: nie mogłam spać... i powiem Wam szczerze że nawet głodna nie jestem :roll: to pewnie przez chorobę :wink:
Dziś moi rodzice jadą na zaupy w związku z tym swoim wyjazdem, i mama powiedziała, że pójdzie do sklepu sportowego i kupi mi hula-hop i skakanke... jak bedą te rzeczy :D
Wczoraj się bardzo ucieszyłam, bo moja przyjaciółka zadzwoniła o 22 i powiedziała, że jak chce to ona może przyjść do mnie na te kilka dni mieszkać jeśli ma mi być smutaśno samej :) Pewnie przyjdzie w piątek wieczorkiem i do wtorku... bo przecież i tak ie mamy szkoły do jest majówka :twisted:
Boooźka wielgaśna :*:*:*:*:*:*:*
-
-
Wikingos dzięki :* booźka
-
Ja tam przy bieganiu nie mam zadnych oporów, ale to sprawa indywidualna:)
Skakanka i hula hop sa cudownee=]] Goraco polecam:*
booziaczki:*:*
-
Cerise... bo napewno nie wyglądasz tak jak ja... :roll: Booziaczki :*:*:*
-
Hej... :*
Napiszę tylko co dzisiaj zjadłam i ide lulu, bo spać mi się strasznie chce :roll:
Śniadanie: Musli truskawkowe (375 kcal)
II śniadanie: Jabłko i kisiel Vitafruit (280 kcal)
Obiad: Bigos z pieczarek z makaronem + serek wiejski z dżemem (420 kcal)
Kolacja: Jabłko i banan (270 kcal)
:arrow: RAZEM: 1345 kcal
Powiem Wam szczerze, że w ogóle jeśc mi się nie chce :roll: zastanawiam się czemu :?: Jak byłam zawsze chora, to moja mama była aż zaszokowana ile można zjeśc... co chwile miałam coś w buzi... a teraz... wciska mi jedzenie na siłe, bo powiedziała że i tak już wyglądam jak trup.. nie że chuda (jeszcze mi to nie grozi :lol: ) tylko taka... blada i jakby niedożywiona :roll:
Booziaczki dla Was... jutro będę trzymać za Was kciuki, bo z tego co się zoriętowałam połowa forumowiczek pisze jutro testy :) POWODZENIA :*:*:*:*:*
-
Hejka :*
Nie śpie już od godziny, czyli od 7:00 :roll: Nie rozumiem mojego organizmu... jak mogę spać do oporu... a nawet powinnam, to śpie od 24 w nocy do 6 rano... a jak mam na 7:05 do szkoły i muszę wstać o 6 to za nic w świecie nie moge wstać :? Jakoś tak dziwnie :|
Wy pewnie piszecie ten test o 9:00 więc narazie jeszcze nie trzymam kciuków :mrgreen:
Ale obiecuję, że będę... może dziś uda mi się fotki zrobić bo jak się dziś mojej mamy pytałam czy dalej wyglądam jak trup, to mi powiedziała, że nie jest tak źle dziś i że te fotki może mi dziś zrobić :) wolałabym jutro albo w czwartek ale wyjeżdżają i nie będzie miał mi kto ich zrobić :wink:
Dobra papasieńki :*:*:*:* cmokaski, ide zjeść śniadanko :*
