-
ja jestem po kolacji, zjadlam znowu kisielek
-
Nanamiś ja preferuje nabiał na kolację
z jakąś wasą albo chlebkiem ryżowym czy cuś 
No ja własnie po kolacji jestem
Jogurt "Kremowy" z Bakomy migdałowo-kokosowy (myślałam że padne... był tak pyszny, ze chciałam lecieć do Cerfa po jeszcze
) + 3 chlebki ryżowe z dżemem malinowym Dietto
Razem wyszło mi dziś 1023 kcal
ale jestem z siebie dumna
Już nie mogę się doczekać jutra
na śniadanko paróweczki Fitness z ketchupem
już mi ślinka leci na samą myśl 
Co do tej półki w lodówce... mój Braciszek zdązył już wyżreć mi jedną parówkę... ale wpore weszłam do kuchni i na Niego nakrzyczałam, żeby mi nie ruszał moich rzeczy, to grzecznie przeprosił i zaczął wyżerać parówki rodzicom (taki tłuste z serem w środku) myślałam, ze padne ze śmiechu
i przy tym głupie texty leciały
Jutro muszę obudzić się o 8 i wysłać Bratu esemesa... Przypominam mu już od conajmniej tygodnia, żeby mi przywiózł filmy na dvd (które notabene są moje, bo mi ukradł jak spałam)
no i powiedziałam, że o 8 jak będzie wyjeżdżał do nas (bo On rano przyjeżdża do mnie do domu i zostawia swojego psa na cały dzień i często tez na noc) to wyśle mu przypomnienie :P
:*:*:*
-
ja już nie mam tych paróweczek
to zjem platki z mlekiem tradycyjnie
ah wiem te jogurty wszystkiego rodzaju deserki są boskie, dla mnie lepsze niż slodycze
a ten dzem to ja też mam..i akurat też malinowy
tylko ja zawsze jadam z chlebkiem ryżowym bo kromka ma tylko 13 kcal
-
No ja też jem z chlebkiem ryżowym
zreszą napisałam :P z tego co widzę to jemy praktycznie to samo
hehe
-
Idę poczytać i spać
muszę wczesie się kłaść spać bo potem wstaje o 13 :P
Dobranoc Dzieffczynki :*:*:*
-
Hej olciu!!!
Napisałaś, że chciałabyś mieszkać sama i mieć własną lodówkę to Ci trochę powiem jak to umnie jest....
Mieszkam w tygodniu sama w Wa-wie i chodzę na uczelnie, a tak w ogóle domek z rodzinką mam w Konstancinie (i Internet też, jak się skończą ferię na forum będę wpadać tylko w weekendy (jak to przeżyję?) - chyba już się uzależniłam
)
Więc:
rodzice wpadają 1-2 razy w tyg. przywożąc jedzonko bo sama to nic sobie prawie nie kupuje (serki, jogurty,owoce, warzywa), a przecież się uczę i muszę się porządnie odżywiać!!! Ech!!!, a potem nie daję rady sama tego zjadać i się też psuje...
W weekend jak jestem w domu to rodzice bo tak dawno mnie nie widzieli (tydzień) przygotowują coś super dobrego (jak tu wytrzymać), no ale staram się nie dawać
Niestety w mojej rodzince tata wyraż uczucia pysznymi daniami i nie powie mi że tęsknił tylko przygotowuje jakieś wyjątkowe pyszności - pasjonat różnistych przepisów
mama gotuje bo musi, tata w weekendy bo lubii - i jeszcze robi to bardzo dobrze
Ale już go powoli przyzwyczaiłam i się nie obraża jak nie jem jego specjałów, tylko czasem trudno się oprzeć...
pozdrawiam
-
branoc
-
Witam Witam 
Tralala
dziś sobie stanełam na wadze i co widze? 93
ah no to już 4 kg za mną
czyli chybnę w dobrym tępie
średnio 1kg/ tydzień
Ogromnie się cieszę i od razu bardziej chce mi się odchudzać
i jakoś nie czuje... hmm... "zmęczenia" tym całym odchudzaniem
Dziś będę chyba miała mniej kcal niż 1000 bo na śniadanie zjadłam tylko jogurt za 150 kcal
a to z tego względu, że wstałam pół godziny temu
czytałam do godziny 4 nad ranem
aż się sobie dziwie, ale mam to po tacie, mogę siedzieć całą noc a potem spać cały dzień :P nie pomaga mi to w szkole
Na obiad powinnam zjeść coś bardziej kalorycznego, ale czegoś dużo... kiedy ja wcale nie jestem głodna
Zostało mi 850 kcal na pół dnia
szkoda, że nie mam żadnego batonika albo cuś bo mam ochote na coś słodkiego a dziś mogłabym sobie pozwolić
może Wy macie jakies pomysły? Wczoraj na zakupach kupiłam dośc mało i wszystko dietetyczne :P
Wiecie co? dziś Rano budzik zadzwonił o 8 (mialam wysłac bratu esemeska) i się przeraziłam, ze zaspalam do szkoły... wstałam zaczęłam sie ubierać i nagle mi się przypomniało że ja przeciez mam ferie jeszcze tydzień
potem jak sie zaczęłam z siebie śmiać... aż mnie brzuch rozbolał :P
Idę kombinować co zjeść na obiad :*
PeEs: Anolko dziękuje za Twoje hmm... rady (?) Trochę rzeczy mi uświadomiły 
Hiphoperko dziendobry
-
olciu
Serdeczne gratulacje- a widzisz jak sie chce to mozna nawet gory mozna przenosic
Bardzo sie ciesze, ze kg leca w dol- nic tak nie motywuje jak to, ze nasze dzialania przynosza skutek
Trzymam kciuki , oby tak dalej
-
no , no moje gratulacje ze idzie CI tak dobrze 1 kg tygodniowo fiu , fiu ,ale ja bym chciala tak , ale niestety realia sa inne oO 
zjedz obiad normalny tak jak cala rodzina ;0 a pozniej jaki jogurt albo cos
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki