Wątek: Naru na tysiaku :) STUDNIÓWKA :)

DIETA ROZPOCZETA!

1.09.2005 to wazna data w moim zyciu Za kilka miesiecy bede ja wspominala jako dzien pelnej mobilizacji, dzien wygranej silnej woli Ten dzien rozpoczyna moje zmagania z kilogramami i zbednym tluszczykiem, od tej chwili bez ustanku, bez przerwy i bez porazek bede dazyc do doskonalosci, do pieknego i zdrowego ciala
Droga ta latwa nie jest, ale wiem, ze przy odrobinie samozaparcia i z wasza pomoca uda mi sie osiagnac swoj cel NASZ CEL
Chce schudnac do 55 kg, ale ta granica jest sliska, bo wszystko zalezy od tego jak bede sie czula w swoim ciele. Narazie chudne do mojej 18stki czyli do 5 grudnia Chce zrobic sobie prezent na urodziny i powalic cala rodzine oraz znajomych moim nowym wygladem

Pisze, jak ma wygladac moje doskonalenie sie:
1000 kcal
codzienne cwiczenia [na brzuch, nogi i ramiona] (1h)
codzienne masaze [na celulitis i rozstepy]
zielona herbata [przynajmniej jedna filizanka dziennie]

Wazyc sie i mierzyc bede co 2 tygodnie.
Na dzien dzisiajszy jest tak:
wzrost: 166 cm
waga: 64 kg
biust: 92 cm
talia: 74 cm
biodra: 98,5 cm
uda: 58 cm

Pierwszy dzien dietki mija bez zarzutu
Na I sniadanie zjadlam kromke bialego chleba z serkiem smietankowym (o smaku waniliowym) i nektarynke - ok. 200 kcal
II sniadanie - marchewka (35) i papryka (25), pol kubka mleka (100 ml - 44) - ok. 104 kcal

Na obiadek zrobie sobie omleta (przepis zaczerpniety od jednej z forumowiczek) i bedzie gites

A jak idzie wam?

no mi leci super nie spodziewałam się w sumie, że będzie tak łatwo wytrzymać :] a co do tej wagi to ja też chcę taką mieć tzn...tak +/- zobaczymy jak to będzie wyglądać damy radę! a co!

Brawo Naru !! 3mam kciuki :P zreszta rok szkolny szybko leci, wiec i ilogramy tez :P powodzenia!!!

Ja też beę 3ać za Ciebie bardzo mocno kciuki napewno Ci się uda ja też dziś zaczęłam

Booziak :*:*

Jak ja sie ciesze, ze tak razem sie odchudzamy! Z wami jest tak fajnie
Ja sie dzisiaj elegancko w tysiacu zmiescilam, w prawdzie kolacje moglabym zjesc wczesniej (zjadlam dopiero po 19.00) ale z kaloriami jest jak najbardziej okej Na kolacje mialam spory zapas (az 300 kcal) wiec kupilam sobie danmleko czekoladowe (231 kcal opakowanie) i takie fajne listki wafelkowe (jeden ma tylko 3 kcal) zjadlam ich z 10 wiec na kolacyjke wyszlo ok 260 kcal
A wczesniej na obiadek skorzystalam z przepisu jednej z forumowiczek (niestety nie pamietam ktorej) i zrobilam sobie omleta

a ja do jajecznicy (z 1 jajka z odrobiną mleka) dodaje smażoną cebulkę, drobno pokrojoną paprykę, a na górę kładę plasterek żółtego sera, smażę tylko z jednej strony, potem to składam na dwoje i mam pyszny omlet - pizzę, mało kalorii (ok. 200) i doskonałe na kolację rozpływa się w ustach

ja do tego dodalam jeszcze kawaleczek szynki drobno pokrojonej i zjadlam to z jednym ziemniaczkiem Obiadek za 300 kcal
Podwieczorek - jogurt light (90 kcal)

W SUMIE: ok 950 kcal



Zaraz ide pocwiczyc, potem pod prysznic i w kime, bo cholernie niewyspana jestem po wczorajszych baletach

1 dzien ( hmh czyzby ten najwazniejszy ?) za TOba gratulacje

no to pięknie ja też się zmieściłam w tysiącu i trochę poćwiczyłam więc jest ok a teraz śmigam płot malować

P.S. Jak myślicie ile kcal sie spala grając na gitarze?

Hejcia!
Naru, bardzo dobrze, ze jestes z siebie zadowolona! Motylku, masz racje - 1.09. to wyjatkowy dzien - to poczatek naszych zmian - na lepsze, of course

Naru, czekamy na relacje
Buziaki

Drugi dzien dietki uwazam za udany zmiescilam sie na styk w 1000 kcal, troche mnie meczy teraz wieczorny glodek, ale da sie przezyc Moglam zjesc cos innego niz jogurt, ale coz :> (94,5 kcal w 100g - ludzie, ktos tu chyba zmysly postradal!, ale jogurt mimo wszystko byl pycha). Pocwiczylam, wymasowalam cialko i nasmarowalam oliwka Niech to bedzie moj codzienny rytual
A w szkole masakra, nie ma 5 minut by nie slyszec slowa o maturze... ale w sumie sie nie dziwie - do konca wrzesnia mamy podpisac deklaracje jakie przedmioty zdajemy i wybrac temat z polskiego. Ech, bedzie co robic

A co tam u was?
Slyszalam, ze wam bardzo dobrze idzie

Buziam :*

Heh Naru nie przejmuj sie - ja mialam dzisiaj 1 lekcje w 1niu szkoly w 1 klasie - i oczywiscie tez sie nasluchalam o maturze:P wiec to chyba normalne w lo ...
Diatka super jogurtem sie nie przejmuj !!