-
:P
Karooolina to Twoj brzuch czy tylko jakas fotka z netu? o takim własnie marze ale brak mi sumienności na cwiczenia :P
-
Nieee to nie moj
-
Jestem tutaj nowa wiec moze Ty mi wytlumaczysz o co chodzi z tymi paskami z waga i skad takie mozna sobie sciagnac i przede wszystkim wkleic? co do brzucha....ehh zawsze mozna probowac taki miec
-
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56009 tutaj jest napisane jak zrobić tickerek i jak go wstawić pozdrawiam
-
Dzięki wielkie
-
oj Mytylqu będziesz mieć sporo do czytania jak wrócisz
-
no jak nas tak zaniedbała, to niech teraz odpokutowuje
-
hhehehe macie racje ;P:P
Kurde nie bylo mnie niecale 2 dni a tu chyba ze 4 strony tematu :P:P
A wiec niestety jeszcze mialam z jakis dzien obzarstwa no ale ja sie nie bede przejmowala bo mowie wam swiety by nie wytrzymal - no i wczoraj juz zobacyzlam te slodycze - wkurzylam sie i oddalam jedna czekolada mamie jedna bratu i jedna siostrze, nastepnie delicje i snikersa sprzedalam siostrze ( heheh jeszcze zarobilam:P) nutelle oddalam do lodowki niech wszyscy wpieprzaja :P no a reszte - princessa, troche czekolady, jakies ciastko, jeden kiderek, jakis balwanek z czekolady i takie jakies najmniejsze rzeczy - zjadlam i mam spokoj , jest mi o wiele bardziej lzej na sercu przynamniej nie mam tego poczucia ze cos na mnie czeka ;/:/ a do konca dnia zjadlam jeszcze troche kapusty kiszonej , jabluszko, kiwi i pomarancze pierwszy reaz poczulam glod od niepamietnych czasow ;P
Na wadze jest napewno wiecej ale ja sie nie zamierzam kompletnie przejmowac , zwaze sie dopiero 8 stycznia w poniedzialek - wtedy juz powinno byc o wiele lepiej wczoraj nawet od 14 do 17.30 biegalam po calym miescie na mrozie takze mysel ze juz pomalutku te nadrobione kaloriew leca, godzine cwiczylam dzisiaj tez sie postaram i mysle ze jeszcze ta silownia to juz wogole wroce do dawnej siebie
-
Oooooo, głóóód... . Jejku, ja to nawet dokładnie pamiętam, kiedy go poczułam ostatni raz a dokładnie to było przed tygodniem we wtorek wieczorem ... a potem rozpoczęły się przygotowania do świąt, potem już samotne święta, wczorej jeszcze kusiła większość smakołyków, więc z ojcem na poły sprowadziliśmy z tego świata połowę z nich i też już mam spokój teraz jaki taki . A głoda to wczorej w nocy po długim czasie poczułam .
Motylku z tym jak wiecznie gdzieś fruwasz po tym świecie to tego 8 ani śladu po tych wszystkich smakołykach świątecznych
-
no i świetny stosunek do tego Motylqu.. heh z ta sprzedażą niezły pomysł kurcze ode mnie nie mialby kto odkupic
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki