Wątek: Historia lubi sie powtarzac.. ale ile mozna ?!

w tej temperaturze przy padającym śniegu...o nieeeeeee

kurde ja bym chetnie pobiegala alle jak jest nawet lód na drogach to juz ja wymiekam ;P

mnie tam żadne warunki nie straszne gorzej jak się wyrżnę i sobie kości połamię albo zęby powibijam :P ale ciii

A ja moge biegac w piwnicy Czasami przydaje sie duzy domek, hehe

Noo ten snieg i lod jest najgorszy Najlepiej chyba biegac w jakims grubym swetrze i rekawiczki do tego Bo czapki ja bym nigdy nie zalozyla, bo wygladam jak gremlin

e tam, ja biegam w kurtce i mi nie gorąco czapkę i rękawiczki też mam no...i biegłam i się nie połamałam yeah

Ja bez czapki nawet nie wychodze! Bardzo je lubie, mam trzy pod styl kurtek. I ja, Noe tez nie biegam w moim plaszczyky, ale w swojej kurteczce, ale bylyby jaja gdybym wziela kurtke brata Bylby to drugi plaszcz, bo moj brat ma 190cm prawie i jest chudziutki (dla porownania ja mam 160 i jestem gruba)..

oj tam gruba, nie przesadzaj :P
mój brat jest wyższy ode mnie jakieś 8-10 cm więc nie jest źle i nie pokazuję się mu na oczy w jego kurtce, bo by mnie pojechał wczoraj ją przemyciłam na dwór, a jak wracałam to akurat wychodził z domu to zdążyłam uciec do drugiej klatki i przejść przez piwnicę

Bozesz Ty moj jakie kombinacje

no bo by mnie pewno pojechał jakby mnie w niej zobaczył, bo nie pytałam czy mogę