Wątek: I cel - 1 kwietnia - 50 kilo.

Ja bym na Twoim miejscu wrocila na 1000, bo latwiej produkty dobierac no i co najwazniejsze mozna jesc wszystko!!

Toż wracam... Nienawidzę jak ktoś inny ma racje, a nie ja

Mam płaściutki brzuszek :P

weź się nie chwal - też mam

a ja mam duzy i nie placze z tego powodu ;p

Ja też mam duży, choć nie tak duży jak na początku, ale jeszcze duży :P I też płaczę :P

Perwers, mail wysłany

ja mam duzy, nie placze, ale nie powuiem zebym akceptowala

2 parówki
troszkę musztardy francuskiej
5 plasterków polędwicy sopockiej
5 klasterków sera
2 szklanki Slice'a... (0g weglowodanów)
kubek mleka
100 g bobiu
150 g selera
pieczeń wieprzowa (100g)

To sobie pojadłam, ale myślę, ze dobrze jest...
Pozdrawiam

Perwers mam nadzieje ze SB doprowadzi Cie do sukcesu ja nie zaluje ze nie wytrzymalam na niej bo wole wszystko jesc tylko racjonalnie i cwiczyc a sama wiesz jak to jest ze mna bo duzo piszemy ze soba na gg ja mam nadzieje ze na wlasnej dietce ale opierajac sie mniej wiecej na tysiaku doprowadze sie do celu w ktory wierze w czwartek wybieram sie do centrum handlowego i w czwartek sei rano zwarze jesli waga pokaze 63 kupie sobie bolerko a jesli nie to tylko polukam roznie rzeczy :P
pozdrawiam
jestem tu:chce schudnac

Ach Per te twoje laski na zdjęciach...mnie hmmmm deprymuja bo wiem ze nigdy taka nie będę

3maj sie:*

Perwersie , powodzenia!