-
Do teraz zjadłam 1050 kcal. Burczy mi w brzuchu, więc chyba jeszcze coś przekąszę.
Denerwuje mnie pół kilo winogron które zeżarłam. 400 kcal :/ Uwielbiam winogronka, nie umiem się powstrzymać... A kaloryczne są nawet...
Zaczęłam ćwiczyć "6" Weidera. Zobaczymy ile wytrzymam...
Pozdrawiam
-
Ja - Az sama sie sobie dziwie - wiecej slodyczy jadlam w trakcie diety niz po niej - bo caly czas w glowie buczy mi efekt jojo ... :P
Tej calej 6 Weidera nigdy nie cwiczylam takze nei moge o niej nic powiedziec .. :P Aczkolwiek moj trener z silowni wymyslil mi fajne cwiczonka na brzuch i przez jakis czas je robilam i dawaly duze efekty
Pozdrowienia :*
-
Nie wiedziałąm nawet ze winogrona maja tyle kalorii !!! Czesto obzerałąm sie nimi (ostatnio tez) w kolosalnych ilosciach
No jestem w szoku
-
Całego posta diabli wzieli! Cholera jasna. Wszystko mnie denerwuje dzisiaj. Zresztą od kilku dni mam zły humor
. Zaczełam żreć więcej. Dobijam i przebijam 1200kcal. Nie mam wystarczająco dużo ruchu
Zeżarłam już 180kcal na śniadanie, a teraz godzinę po śniadanku zapycham się jabłkiem. Więc licznik już przekroczył 250 kcal
Jak mam się zmotywować do niejedzenia?
Już czekam z utęsknieniem na szkołę, bo tam będę mysleć o nauce i kumplach, a nie o żarciu. Zamiast jeść będę sie uczyć. W tym roku mam ambicje na swiadectwo z paskiem.
Jak narazie mam zajęcie - sprzątanie. Porzątkuję mój pokój od dwóch dni. Zanosi się jeszcze na ze 2 dni porządków. I dobrze, bo bedę mieć zajęcie.
Heh, pozdrawiam, buziaczki.
-
Motylq, czy byłoby możliwe przepisanie tych ćwiczeń? Muj brzuch jest okrrrropnyyy!
Cerise, niestety. A ja tak lubię winogronka
. Jak juz jem to kilogramami.
-
Zjadłam właśnie obiad. Tata przywiózł:
- placki ziemniaczane
- kurczaka z rożna
- dwie surówki
Zjadłam z 15dag surówki, 1/8 z całego kurczaka i placek. Co tu zrobić, jak mnie tak karmią. Idę teraz policzyć kalorie.
EDIT:
325 + ten nieszczęsny kurczak, który nie wiem ile ma. Na resztę dnia mi zostało 300 kcal.
-
no to Ci starczy 300
zjedz jakis jogurcik itd
i bedzie ok
nie przejmuj się
:*
-
W sumie tak szczerze mowiac to nie jesz zbyt wiele... ja chyba bedac na mojej diecie (ahh dobre czasy
) jadłam wiecej...
w kazdm razie pisz cos u ciebie i nie znikaj na tak długo 
buziaki:*
-
Jestem dziewczyny!
Wczoraj dobiłam do 1300 kcal
No, cóż. Ale jestem 650 kcal na plusie.
Cieszę się, że dostałam okres. To znaczy, że się nic złego w moim organiźmie nie dzieje.
Dzisiaj na śniadanie zjadłam pół drożdżówki (150kcal) + kilka winogron (50kcal). II śniadanie - 2 chrupkie chlebki z serkiem Bieluch (100kcal). Narazie nie jestem głodna.
Czuję nową siłę, bo wczoraj zrobiłam wielki porządek w pokoju. Bilans wywalonych worów ze śmieciami równa się 5 sztuk
Niewiedziałam, że się tego tyle uzbierało 
To tak jakbym zrobiła porządek ze sobą. Hm, ze sobą robię
A do tego przy zmianie systemu wszystkie moje dokumenty poszły won
. Snifff...
-
Witam ponownie. Nareszcie udało mi się nie przekroczyć 1000kcal
Dokładnie 975.
- Drożdżówka z serem - 150kcal
- Pieczywo chrupkie 2 płatki z serkiem Bieluch 80kcal
- Winogrona - 100kcal
- Wieprzowina + ziemniaki + sałatka - 450kcal
- Activia z musli - 175kcal
Spalanie kalorii wysoko na plusie, bo skakałam na skakance 10min, ćwiczyłam pół godziny. Godzinę pracowałam w ogrodzie. Plus sen i funkcje życiowe to wychodzi 2000kcal.
Wypiłam 2,5 litra wody.
Powinnam się jutro zważyć, ale okres mam, więc zrobię to jak się skończy.
Pozdrawiam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki