-
jestem w drugiej gimnazjum.
i wiesz, ja tego bym ćwiczeniami nie nazwała
to jest takie luźne skakanie (jakby na skakance, tyle że bez sznurka), z 10 minut pobiegam, kilka skłonów, przysiadów, rozciąganie. i 25 minut mi wychodzi.
Wiki, ty mi nie gratuluj, tylko się bierz za siebie! 
właśnie marchewę schrupałam. i się nie pochwalę... nie jest dobrze. 700kcal zjedzonych
tragedia. no ale cóż... nie będę na noc dopychać
robię sobie listę jutrzejszych zakupów. dietetyczne żarcie :]
cmokam was mocno! :*
-
Taa teraz piszesz ze tylko 700kcal i ze tragedia, a rano pewnie specjalnie jadlas malo! dziewczyno znam to z wlasnego doswiadczenia! jedz porzadniej bo nie schudniesz ! 100kcal i tyle ani mniej albo troche wiecej 
Zrozumiano ? :*
-
Motylq, ja zawsze jem takie sniadanie, bo: po pierwsze: głodna nie jestem, po drugie: zostawiam kalorie na wieczór. a że mi się wczoraj nie chciało jeść... co ja poradzę.
zrozumiałam
i sie będę stosować. "100" jak nic :P (zero Ci zeżarło
)
mam do szkoły na 9:45, jem sobie własnie lekkie śniadanko:
- 3 kromki Wasy + Bieluch (100kcal)
jako drugie sniadanie przygotowałam sobie dużą kanapkę i podzieliłam ją na dwie częsci - zjem o 11 i o 14 (150kcal)
dzisiaj sprawdzian! muszę się jeszcze na przerwach poduczyć... jakoś to bedzie 
i DZIEŃ CHŁOPAKA dzisiaj! ciekawe czy dziewczyny wymyśliły coś dla chłopców na tą okazję... hehe
*chrupie ostatnią kromeczkę*
no nic, idę jeszcze z 15 minut pobuszować po necie, a potem się zbieram do szkółki
do później, laski :*
-
Słusznie mówisz - żybym ci nie gratulowała, tylko brała się za siebie... Ale ja nie mogę, nie wiem co mi jest...Wpadłam...
-
Powiem Ci coś mądrego :
jest taka zasada
Śniadanie jedz po królewksu
Obiad jak bogacz
A kolacje jak żebrak...
To pomaga schudnąc .. ja tez kiedys jadlam tak jak Ty rano prawie nic a wieczorem dużo - no i tak sie nie da schudnac...
-
Motyleq, ale jak ja jestem b. głodna wieczorem... może nie głodna, ale chce mi się jeść... mam lodówkę zamknąć na kłódkę?
u mnie to tak wygląda - śniadanie 170kcal, w szkole - do 170kcal, obiad do 350 kcal, a reszta na wieczór... czy jak zjem większe śniadanie to nie będzie mi się później chciało jeść? wątpię, no...
z tego co mówisz, to po obiedzie (ok 16:00) powinnam mieć już jakieś 800 kcal, a ja zwykle mam 600... echh.
dobra - obiad:
reszta krupniku (180kcal) + dwa małe placki ziemniaczane (może 10x10 cm).
Właśnie nie wiem jak te placki policzyc... bo w tabelkach jest ze jeden placek ma 185kcal. ale jakiej wielkości (wagi)? hmmm...?
policzyłam na wszelki wypadek 350 kcal.
moze ktoś wie jak z tymi plackami...
i do tego kupiłam sobie peeling i krem do twarzy oraz ujędrniający balsam do ciała. peeling za wiedzą rodziców, ale reszta nie... heh. będzie trzeba pod łóżko schować :P
no nic. idę popisac w waszych wątkach.
buźka :*
-
PERwerS, mam podobny problem do Twojego: rano nie jestem glodna prawie w ogole, a wieczorem caly czas "cos" za mna chodzi, chociaz nie mozna tego "czegos" nazwac glodem tylko jakas zwykla ochota na jedzenie i zaczyna sie podjadanie.
Musimy znalezc na to jakies sposob
-
ja też tak mam...rzuciłabym się na wszystko wieczorem
ale póki co się trzymam i mam nadzieję, że będę się trzymać jeszcze długo długo...
-
trzeba się "trzymać" przez tydzień, dwa, a potem przejdzie ten wkurzający nawyk. przynajmniej tak mi Motyleq tłumaczyła :P (cmok :*)
i tak:
kolacja: kanapka z serkiem bieluch + szklanka soku z grejpfruta (wyciśnięty ręcznie ze swieżego owocu - więc też trochę spaliłam
)
plus trzy kubki herbaty i jeść mi sie nie chce.
dzienny bilans - 1015kcal. o 15 za dużo, ale co tam... 15 kcal mnie nie zbawi.
zauważyłam, ze wyglądam dużo szczuplej - co prawda brzuszek po całym dniu jedzenia duży (wzdęcia chyba, kminek gryzę - bleeeh!), ale uda od początku diety są mniejsze o 4-5 cm
*skacze z radości*
no to koniec 57 dnia diety! ale jestem szczęśliwa!
tak bez powodu
buziaczki kochane :** dziękuję za wsparcie.
-
15 kcal Ci nie zaszkodzi
mam nadzieję, ze mi właśnie to przejdzie z czasem
póki co u mnie jest narazie 5. dzień bez wpadki - oparłam się tortowi, który jednak nadal zalega u mnie w lodówce :P (po co mama go przywoziła?:P)
jakbym miała 4-5 cm mniej w udzie to bym sie cieszyla jak dziecko - póki co mam takie słoniowate :P
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki